Polskie Radio złożyło w Urzędzie Patentowym wniosek o zastrzeżenie nazwy audycji „Muzyka Ciszy” prowadzonej niegdyś przez Marka Niedźwieckiego. Po zakończeniu procedur dziennikarz nie będzie mógł używać tej nazwy, nawet w trakcie okazjonalnych audycji. - Poradzę sobie bez tego - zapewnia Niedźwiecki.
Marek Niedźwiecki prowadził okazjonalnie „Muzykę Ciszy” na antenie Trójki – zazwyczaj podczas dni pełnych spokoju i zadumy, jak 1 listopada. Po odejściu z radia i przyłączeniu się do Radia 357 poprowadził tę audycję 1 listopada 2020 roku na antenie nowej internetowej stacji. - Chciałbym, aby ta audycja przyniosła nam wszystkim trochę zadumy i spokoju. Najpiękniejsze utwory w historii muzyki, klasyka rocka ale też kilka nowości. Między innymi pożegnalne utwory Fisha i grupy Perfect – zapowiadał dziennikarz. Jak podała rozgłośnia - dwugodzinnej audycji słuchało 40 tys. osób.
Polskie Radio wystąpiło do Urzędu Patentowego, aby zastrzec nazwę audycji, co zamykałoby drogę nie tylko do umieszczenia programu o takiej nazwie w ramówce, ale także np. do nagrywania i obrotu płytami z serii „Marek Niedźwiecki – Muzyka Ciszy” (do dziś wyszło sześć krążków o takim tytule).
Czy stanowiłoby to dla dziennikarza problem? - Nie jestem zainteresowany rozmową o Polskim Radiu ani o tym, że zamierzają coś sobie zastrzec. Poradzę sobie bez tego - powiedział Niedźwiecki w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.
Latem Niedźwiecki złożył pozew przeciw Polskiemu Radiu, jego prezesce Agnieszce Kamińskiej i byłemu dyrektorowi Trójki - Tomaszowi Kowalczewskiemu. Za sugestie, jakoby zmanipulował wyniki Listy Przebojów Trójki domaga się przeprosin i po 10 tys. zł wpłaty na fundację wspierającą lekarzy. Jak się dowiadujemy - terminu procesu nadal nie wyznaczono.
Zapytaliśmy Polskie Radio, czy złożono także wniosek o zastrzeżenie nazw innych audycji, prowadzonych przez byłych dziennikarzy Trójki. Nie uzyskaliśmy na to pytanie odpowiedzi.
.jpg)
