Biznes2018-01-15
1

Ponad 20 mln zł kary dla Banku Millennium za wprowadzanie konsumentów w błąd

fot. Shutterstock.comfot. Shutterstock.com

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na Bank Millennium 20,7 mln zł kary za wprowadzanie konsumentów w błąd - poinformował Urząd w komunikacie. Bank planuje odwołać się od decyzji urzędu.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów otrzymywał skargi od konsumentów na to, że Bank Millennium stosuje klauzule niedozwolone. Kredytobiorcy składali do banku reklamacje, w których dochodzili swoich praw, powołując się na dwie klauzule wpisane w 2012 r. do rejestru postanowień niedozwolonych. Dotyczyły one sposobu przeliczania kwoty i rat kredytów hipotecznych w oparciu o franki szwajcarskie. Są wpisane pod numerami 3178 i 3179. Praktyka trwała w 2015 i 2016 r.

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w październiku 2016 r. wszczął postępowanie przeciwko Bankowi Millennium. Wątpliwości wzbudziły przekazywane klientom informacje. Przedsiębiorca odpowiadał konsumentom, że uznanie stosowanej przez niego klauzuli za niedozwoloną i wpisanie jej do rejestru nie ma znaczenia w ich sytuacji.

- Naszym zdaniem, wpis klauzuli wobec danego przedsiębiorcy do rejestru oznacza, że każdy konsument, który zawarł z nim umowę i ma w niej takie postanowienie, może dochodzić swoich praw. Taka klauzula nie wiąże konsumentów już od chwili zawarcia umowy. Odpowiedzi udzielane przez bank mogły zniechęcać klientów do dochodzenia roszczeń - mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK.

Bank Millennium zaniechał stosowania kwestionowanej przez urząd praktyki. Jednak ze względu na to, że w jej wyniku konsumenci mogli zrezygnować z walki o swoje prawa, prezes UOKiK nałożył karę ponad 20 mln zł (20 748 675 zł).

Bank Millennium podał w komunikacie, że otrzymał decyzję prezesa UOKIK 3 stycznia 2018 r. Decyzja dotyczy informacji przesłanych do 78 klientów w latach 2015-2016.

Bank poinformował, że z decyzją UOKiK się nie zgadza i wniesie odwołanie.

W ocenie Banku Millennium, UOKIK nie miał podstaw, by uznać jego odpowiedzi na reklamacje klientów za działanie wprowadzające w błąd.

"Treść odpowiedzi Banku na reklamacje stanowi odzwierciedlenie jednej z dwóch możliwych interpretacji przepisów dotyczących wzajemnej relacji kontroli abstrakcyjnej odnoszącej się do wzorca umowy i kontroli indywidualnej odnoszącej się do konkretnej umowy" - napisano w komunikacie.

"(...) Prezes UOKIK nie miał podstaw, by zobowiązać Bank do informowania konsumentów, że wyłącznie interpretacja przepisów przyjęta przez UOKiK jest prawidłowa" - dodano.

Autor:pr

KOMENTARZE(1)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas