Telewizja2015-09-28
47

Poranek TVN24 „Wstajesz i wiesz” bez Jarosława Kuźniara przyciąga więcej widzów

Jarosław KuźniarJarosław Kuźniar

We wrześniu tego roku poranne pasmo TVN24 „Wstajesz i wiesz” cieszy się większą popularnością niż rok temu, gdy prowadził je Jarosław Kuźniar. Program w dni powszednie zyskał ponad 40 tys. widzów.

„Wstajesz i wiesz” to pasmo nadawane w TVN24 w dni powszednie od 5.55 do 10.00, a w weekendy do 11.00. Z danych Nielsen Audience Measurement wynika, że program od poniedziałku do czwartku w okresie od 31 sierpnia br. do 24 września br. gromadził średnio 275 tys. widzów, co przełożyło się na 8,93 proc. udziału w grupie 4+ i 7,36 proc. w grupie 16-49 - wynika z danych Nielsen Audience Measurement przygotowanych dla Wirtualnemedia.pl.

Gospodarzem programu od poniedziałku do środy jest od września br. Robert Kantereit, dotąd współgospodarz „Dzień dobry TVN”, natomiast czwartki - Marcin Żebrowski, a czasami Radosław Mróz. Przy czym w pierwszym tygodniu tego miesiąca poranek TVN24 prowadził Piotr Jacoń.

Z kolei rok temu pasmo „Wstajesz i wiesz” przez pierwsze cztery dni tygodnia prowadził głównie Jarosław Kuźniar.  W pierwszych czterech tygodnia września ub.r. poranny blok miał jednak mniej widzów niż obecnie, bo oglądało go przeciętnie 233 tys. osób przy udziale w rynku wynoszącym odpowiednio 8,04 proc. i 6,93 proc.

Zobacz tabelę

Widownia programu „Wstajesz i wiesz” zwiększyła się także biorąc pod uwagę wszystkie dni tygodnia, ale wzrost tak liczony był mniejszy.  W okresie od 1 do 24 września ub.r. pasmo codziennie oglądało średnio 232 tys. widzów przy udziale wynoszącym 6,97 proc. w grupie 4+ i 5,72 proc. w grupie 16-49, a w analogicznym okresie br. jego oglądalność plasowała się na poziomie 261 tys. widzów przy udziale odpowiednio 7,35 proc. i 5,84 proc.

Jarosław Kuźniar od września br. w parze z Anną Kalczyńską prowadzi „Dzień dobry TVN” (przeczytaj wywiad z nim).

Autor:Michał Kurdupski

KOMENTARZE(47)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas