Surface Pro 3
Microsoft zdecydował się na sprzedaż swojego nowego tabletu na 25 kolejnych rynkach, po USA, Kanadzie i Japonii. Niestety polscy użytkownicy nie zobaczą tego sprzętu ani na sklepowych półkach, ani w ofercie operatorów telekomunikacyjnych.
Koncern Microsoft poinformował o tym, że jeden z jego flagowych produktów sprzętowych (obok konsoli Xbox) - tablet Surface Pro 3 - został wprowadzony na rynki w 25 krajach na świecie.
Oficjalnie nowa wersja tabletu z Redmond zadebiutowała w drugiej połowie czerwca br., jednak wówczas był on dostępny jedynie w sklepach w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, miesiąc później do tej dwójki dołączyła Japonia. Oczywiście trudno liczyć na rynkowy sukces jakiegokolwiek urządzenia sprzedając je zaledwie w trzech krajach, dlatego też Microsoft postanowił stanowczo rozwinąć ich listę.
Użytkownicy tabletów w Polsce spodziewali się, że wśród rynków, na których dostępny będzie Surface Pro 3 znajdzie się także nasz kraj. Niestety stało się inaczej. W Polsce, przynajmniej na razie, nie będzie można oficjalnie kupić najnowszego komputera Microsoftu.
Zignorowanie polskiego rynku przez giganta z Redmond może nieco dziwić. Choćby z tego powodu, że sprzęt produkowany przez Microsoft sprzedaje się u nas zupełnie nieźle (na przykład smarftony Nokia Lumia, które obecnie są firmowane przez Microsoft), a Windows Phone dzierży w Polsce aż 20 procent rynku mobilnych systemów operacyjnych, podczas gdy na przykład w Wielkiej Brytanii, która jest na wspomnianej liście 25 krajów, jedynie 10 procent użytkowników korzysta z oprogramowania Microsoftu w swoich smartfonach.
Wirtualnemedia.pl zapytały polski oddział Microsotu o przyczyny, dla których nasz kraj nie znalazł się na oficjalnej liście dystrybucyjnej Surface Pro 3. Biuro prasowe stwierdziło jedynie, że pominięcie Polski wynika z polityki sprzedażowej Microsoftu, która zakłada stopniowe wprowadzanie określonych produktów na kolejnych rynkach. Teoretycznie więc istnieje szansa że, podobnie jak to było z konsolą Xbox One, Surface Pro 3 pojawi się w Polsce, ale z opóźnieniem.
