Serwis streamingowy Viaplay skupia się na transmisjach sportowychSerwis streamingowy Viaplay od marca będzie kosztował 55 zł miesięcznie. To ponad 60 proc. podwyżka. W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl oficjalnie potwierdza ją biuro prasowe skandynawskiej platformy. Wyższe opłaty tłumaczy „nieustannymi inwestycjami w rozwój”.
Viaplay, który wystartował przed rokiem kosztuje obecnie 34 zł miesięcznie. Jego użytkownicy o podwyżce dowiedzieli się dzięki zakładce dotyczącej rocznej subskrypcji platformy, dostępnej na jej stronie internetowej. - Każdy, kto zasubskrybuje ten pakiet, do 28.02.2023 r. płaci 34 zł/mies. Od 1.03.2023 r. w Twojej subskrypcji automatycznie zostanie zastosowana stawka 55 zł/mies. - można przeczytać na witrynie Viaplay.
W ofercie skandynawskiego serwisu są dostępne rozgrywki m.in. Bundesligi i Premier League. Kilka tygodni temu Viaplay podzielił się jednak sublicencją na ligę angielską z Canal+. Kibiców do platformy mają przyciągać też transmisje z gal KSW, a od przyszłego roku także wyścigi Formuły 1. Uzupełnieniem oferty sportowej są starsze filmy, skandynawskie seriale i polska edycja programu „Fort Boyard”. Drugi sezon pojawi się w Viaplay we wrześniu.
Zbyt drastyczna podwyżka?
Do podwyżki opłat za Viaplay w rozmowie z Wirtualnemedia.pl odnieśli się już eksperci. - Podwyżka za usługi Viaplay była spodziewana. Do oferty dochodzi Premier League i Formuła 1, co za tym idzie, koszty utrzymania wzrastają i dochodzi do tego czynnik inflacyjny, więc było pewne, że aktualna stawka nie utrzyma się zbyt długo. Zwiększenie ceny usługi o 60 proc. względem pierwotnej ceny to moim zdaniem zdecydowanie za dużo. Viaplay ma Premier League i wyścigi Formuły 1 na wyłączność, ale cena 55 złotych za miesiąc to stanowczo za wysoka cena - ocenił Maciej Łanczkowski, dziennikarz tygodnika „Piłka Nożna”. Przypomniał, że serwis jest krytykowany za słabą jakość transmisji (dużej części rozgrywek nie można oglądać nawet w Full HD) i problemy techniczne.
Zdaniem innego eksperta fani Premier League i KSW są dość konserwatywni i będą korzystać z usług Viaplay. Nie wykluczył jednocześnie, że wyższe opłaty za serwis zwiększą zainteresowanie pirackimi stream'ami. - Posiadanie poszczególnych praw daje ten przywilej, że można swobodnie dyktować ceny na rynku. Klient, który lubi daną ligę czy dyscyplinę i tak jest zmuszony oglądać ją w danym kanale dystrybucji. Kibic lubi mieć poczucie, że ma swobodny dostęp do sportu w dowolnym momencie. Zobaczymy jednak jak sytuacja gospodarcza przełoży się również na szukaniu oszczędności w gospodarstwach domowych. Nie zdziwi mnie wzrost zainteresowania nielegalnymi transmisjami sportowymi - zauważył Maciej Akimow, właściciel Shark Agency, specjalizującej się w marketingu sportowym.
Viaplay tłumaczy podwyżki
Kiedy w poniedziałek pojawiła się informacja o podniesieniu opłat, Viaplay milczał. Odniósł się do sprawy dopiero we wtorek. - Mija rok od uruchomienia platformy streamingowej Viaplay w Polsce. Cieszymy się, że tak wielu klientów zdecydowało się do nas dołączyć i korzysta z naszej unikalnej oferty obejmującej lokalne oraz międzynarodowe filmy i seriale, transmisje wydarzeń sportowych na żywo oraz programy dla dzieci. Do końca lutego 2023 roku dostęp do serwisu Viaplay wyniesie 34 zł miesięcznie, natomiast od początku marca będzie on wynosił 55 zł miesięcznie - informuje Wirtualnemedia.pl biuro prasowe Viaplay.
Dalej platforma przypomina, że subskrybenci nie są związani z nią długoterminowymi umowami. - Klienci będą mogli zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie. Jednocześnie od 1 sierpnia do końca 2022 roku oferujemy zarówno nowym, jak i obecnym klientom naszej platformy możliwość wykupienia 12-miesięcznego pakietu w cenie 33,25 zł miesięcznie. Nieustannie inwestujemy w rozwój serwisu streamingowego Viaplay by spełniać wysokie oczekiwania naszych klientów, dlatego też nasza oferta jest odpowiednio dostosowywana - dodaje Viaplay.
Zobacz także: Sojusz Canal+ z Viaplay. „Może objąć też Ekstraklasę”
Na koniec czerwca br. z Viaplay korzystało o 5,549 mln płacących użytkowników, co wobec 3,287 mln rok wcześniej oznacza wzrost o 69 proc. Tylko w minionym kwartale platforma pozyskała 766 tys. subskrybentów, z czego 459 tys. w krajach skandynawskich, a 307 tys. na pozostałych rynkach: w Polsce, Holandii i krajach bałtyckich. W sprawozdaniu finansowym z II kwartału spółka podwyższyła cele biznesowe na koniec 2022 roku. Chce poza Skandynawią pozyskać mieć nie 2,2 mln, tylko aż 2,5 mln subskrybentów (razem z krajami nordyckimi 7,3 mln). Pomóc ma w tym m.in. współpraca z Canal+.
