Tysiące pracowników wyszło w środę na ulice, aby zaprotestować przeciwko planowanym zwolnieniom w firmie Deutsche Telekom, która ma podjąć decyzję w sprawie proponowanych oszczędności podczas spotkania rady nadzorczej.
Największa europejska grupa telekomunikacyjna zmaga się z mniejszymi, oferującymi niższe ceny rywalami, na wysoce konkurencyjnym niemieckim rynku i chce przenieść co najmniej 45 tysięcy osób ze swojej załogi do nowego oddziału oraz wynegocjować dłuższe, bardziej elastyczne godziny pracy.
„Około 12 tysięcy pracowników firmy zgromadziło się w Bonn, gdzie Deutsche Telekom ma swoją siedzibę, aby demonstrować przeciwko planom, którym ostro sprzeciwia się związek zawodowy Verdi” – powiedział rzecznik prasowy tego związku.
Deutsche Telekom zatrudnia około 250 tysięcy pracowników na całym świecie. 180 tysięcy pracuje w samych Niemczech, z czego 1/3 to urzędnicy państwowi.
Według analityków jednym z powodów, dla których były państwowy monopolista przegrywa z takimi konkurentami jak brytyjska grupa BT, jest zaniechanie redukcji swojej siły roboczej.
W skład rady nadzorczej Deutsche Telekom wchodzi 20 członków, z czego połowa to przedstawiciele rady pracowników w firmie. W przypadku jakiegokolwiek pata decydujący głos będzie miał przewodniczący rady i jednocześnie dyrektor naczelny firmy Deutsche Post Klaus Zumwinkel.
