Internet2017-03-08
2

Dla polskich internautów sieć to przestrzeń publiczna, rośnie potrzeba ochrony prywatności

Z raportu IAB Polska „Prywatność w sieci” wynika, że większość polskich internautów postrzega internet jako przestrzeń publiczną. Stosowanie zakazów, obostrzeń i ograniczeń w przestrzeni cyfrowej jest postrzegane przez internautów negatywnie, a wręcz irytuje ich nadmierny poziom zgód, których muszą udzielać i akceptować różne ustawienia.

Obecne wydanie „Prywatności w sieci” to druga edycja badania internautów przeprowadzonego przez IAB Polska. Pierwszy sondaż został zrealizowany w 2013 r.

W większości obszarów sieci badani internauci traktują je jako przestrzeń publiczną. Najwięcej (69 proc.) ocenia tak portale internetowe, nieco mniej (62 proc.) strony internetowe rozmaitych firm i instytucji. Dla ponad połowy respondentów przestrzenią publiczną są także fora internetowe.

W raporcie jedynie 4 proc. badanych użytkowników sieci zadeklarowało, że nie korzysta z żadnych zabezpieczeń prywatności. Najczęściej - podobnie jak w roku 2013 - zabezpieczenia dotyczą ochrony przed wirusami, jednak w ciągu ostatnich 3 lat zaobserwowano bardzo widoczny wzrost użytkowania form zabezpieczeń związanych z historią przeglądania: częściej jest ona czyszczona, częściej kasowane są ciasteczka, częściej też internauci korzystają z przeglądarek w trybie prywatnym (incognito).

W skali 3 lat zdecydowanie wzrósł odsetek osób deklarujących, że wiedzą czym są ciasteczka (cookies). W roku 2013 wyniósł on 38 proc. Do końca ub.r wzrósł do 56 proc. Wyniki te – podobnie jak wspomniane powyżej trendy w stosowaniu zabezpieczeń– wskazują na rosnącą świadomość w kwestii prywatności.

Pomiędzy rokiem 2013 a 2016 o 17 p.p. (do 64 proc.) wzrósł odsetek osób, które czytają regulaminy i zasady polityki prywatności na stronach internetowych. Dużą popularnością cieszą się także wyjaśnienia w formularzach internetowych, w których użytkownicy muszą podać swoje dane (np. podczas zakupów w sieci).

W raporcie wykazano również że obostrzenia, zakazy czy inwazyjne komunikaty mogą zaowocować skutkami ubocznymi w postaci zniechęcenia do korzystania z zasobów cyfrowych. Przykładem może być niechęć do akceptacji różnych ustawień w internecie – dwie trzecie badanych uważa, że już teraz zbyt często jest to od nich wymagane – podobnie jak wobec częstej konieczności podawania danych.

Według raportu IAB pomimo niechęci do podawania swoich danych w sieci robi to zdecydowana większość internautów – wynik ten nie zmienił się w skali kilku lat i oscyluje w okolicach 95 proc. Wśród tych osób 86 proc. deklaruje, że są to dane osobowe, co świadczy o tym, że podając takie dane prawie wszyscy robią to w sposób świadomy.

Badanie zostało zrealizowane w dniach 15-30 listopada ub.r. metodą wywiadów indywidualnych wspomaganych komputerowo (CAWI) na próbie 1,5 tys. respondentów w wieku 15 lat i więcej.

Autor:ps

KOMENTARZE(2)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas