Biznes2011-10-06
1

Przybyło bezrobotnych

Stopa bezrobocia  we wrześniu wzrosła wobec sierpnia o 0,1 pkt proc. i wyniosła 11,7 proc. - szacuje Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. „Spada tempo wzrostu zatrudnienia. W drugiej połowie roku mniejsze jest zapotrzebowanie na prace sezonowe. Pracodawcy niechętnie przyjmują nowych pracowników. W końcu roku bezrobocie może być jeszcze wyższe” – ocenia Monika Zakrzewska, ekspert PKPP Lewiatan.

„Ograniczenie wydatków Funduszu Pracy spowodowało, że urzędy pracy mają mniej pieniędzy na aktywizację bezrobotnych. Jeszcze w 2010 roku dzięki stażom, szkoleniom, pracom interwencyjnym i innym formom aktywizacji skierowały  one na rynek ok. 700 tys. bezrobotnych i o tyle zmniejszyła się ich liczba w skali roku. Miało to ogromne znaczenie dla niektórych grup, zwłaszcza dla młodzieży. W tym roku zakres tej interwencji jest mocno ograniczony

 W ubiegłym miesiącu bezrobocie wzrosło w 7 województwach, najsilniej  w  pomorskim i warmińsko-mazurskim, w pozostałych województwach pozostało bez zmian.
O 7,5 tys. osób (o 0,4%) wzrosła również liczba bezrobotnych i wyniosła 1 862,8 tys. osób (na podstawie meldunków nadesłanych przez wojewódzkie urzędy pracy). Należy zauważyć, że we wrześniu ub. roku miał miejsce silniejszy wzrost liczby bezrobotnych, o 12,4 tys. osób (o 0,7%).

Zmniejszyła się (o 4 tys., co stanowi 5,5%) liczba wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej zgłoszonych do urzędów pracy. Pracodawcy zgłosili we wrześniu do urzędów 68,5 tys. ofert pracy. W ubiegłym roku sytuacja kształtowała się znacznie lepiej.

Spadek liczby wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej we wrześniu 2011 roku odnotowano w jedenastu województwach, przy czym najsilniejszy względny w  lubelskim (o 25,5% czyli o 0,9 tys.) i dolnośląskim (o 22,3% czyli o 1,6 tys.). W pozostałych województwach odnotowano wzrost liczby wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej (największy – o 700 ofert wystąpił w województwie małopolskim oraz warmińsko-mazurskim – o 400 ofert.

We wrześniu rejestrowały się osoby powracające do bezrobocia po wygaśnięciu umów na czas określony lub po zakończeniu prac sezonowych (np. w turystyce), szczególnie w obszarach atrakcyjnych turystycznie. Rejestrowali się także tegoroczni absolwenci szkół ponadgimnazjalnych, przede wszystkim wyższych oraz osoby uprzednio skreślone z tytułu nie potwierdzenia gotowości do podjęcia pracy.

Zgodnie z raportem Manpower dotyczącym prognoz zatrudnienia na IV kwartał 2011 r. blisko dwie trzecie pracodawców deklaruje, że poziom zatrudnienia w ich firmach się nie zmieni, zwalniać będzie jedynie co dziesiąty przedsiębiorca, a zwiększenie zatrudnienia przewiduje 17%. Najkorzystniej sytuacja wygląda w regionie południowo-zachodnim Polski, gdzie 18% więcej przedsiębiorców wskazuje chęć zwiększenia zatrudnienia niż redukcji. Jedynie w regionie wschodnim tyle samo pracodawców chce zatrudniać co zwalniać, w pozostałych obszarach różnice w deklaracjach wzrostu i spadku zatrudnienia przemawiają na korzyść wzrostu. Najlepsze perspektywy dotyczą sektora produkcyjnego (produkcja przemysłowa), gdzie 16% więcej przedsiębiorców chce zwalniać niż zatrudniać, budowlanego (12% więcej na wzrost zatrudnienia), sektorach finanse i ubezpieczenia (11% więcej na wzrost zatrudnienia). Jedynie w sektorze energetyka, gazownictwo i wodociągi oraz w instytucjach sektora publicznego więcej pracodawców planuje zwolnienia niż zatrudnienie (odpowiednio o 3% i o 2%).

Analiza ogłoszeń o prace (głównie zamieszczonych na portalach internetowych) wskazuje, że w dalszym ciągu najbardziej poszukiwani są handlowcy, specjaliści IT, osoby z wyższym wykształceniem technicznym, finansiści i ubezpieczyciel, pracownicy call center” – dodaje Monika Zakrzewska.            

Autor:masz / isb / pr

Więcej informacji:bezrobotnyStopa bezrobocia we wrześniu wzrosła wobec sierpnia o 0, 1 pkt proc. i wyniosła 11, 7 proc. – szacuje Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. „Spada tempo wzrostu zatrudnienia. W drugiej połowie roku mniejsze jest zapotrzebowanie na prace sezonowe. Pracodawcy niechętnie przyjmują nowych pracowników. W końcu roku bezrobocie może być jeszcze wyższe” – ocenia Monika Zakrzewska, ekspert PKPP Lewiatan.„Ograniczenie wydatków Funduszu Pracy spowodowało, że urzędy pracy mają mniej pieniędzy na aktywizację bezrobotnych. Jeszcze w 2010 roku dzięki stażom, szkoleniom, pracom interwencyjnym i innym formom aktywizacji skierowały one na rynek ok. 700 tys. bezrobotnych i o tyle zmniejszyła się ich liczba w skali roku. Miało to ogromne znaczenie dla niektórych grup, zwłaszcza dla młodzieży. W tym roku zakres tej interwencji jest mocno ograniczonyW ubiegłym miesiącu bezrobocie wzrosło w 7 województwach, najsilniej w pomorskim i warmińsko-mazurskim, w pozostałych województwach pozostało bez zmian.O 7, 5 tys. osób (o 0, 4%) wzrosła również liczba bezrobotnych i wyniosła 1 862, 8 tys. osób (na podstawie meldunków nadesłanych przez wojewódzkie urzędy pracy). Należy zauważyć, że we wrześniu ub. roku miał miejsce silniejszy wzrost liczby bezrobotnych, o 12, 4 tys. osób (o 0, 7%).Zmniejszyła się (o 4 tys., co stanowi 5, 5%) liczba wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej zgłoszonych do urzędów pracy. Pracodawcy zgłosili we wrześniu do urzędów 68, 5 tys. ofert pracy. W ubiegłym roku sytuacja kształtowała się znacznie lepiej.Spadek liczby wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej we wrześniu 2011 roku odnotowano w jedenastu województwach, przy czym najsilniejszy względny w lubelskim (o 25, 5% czyli o 0, 9 tys.) i dolnośląskim (o 22, 3% czyli o 1, 6 tys.). W pozostałych województwach odnotowano wzrost liczby wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej (największy – o 700 ofert wystąpił w województwie małopolskim oraz warmińsko-mazurskim – o 400 ofert.We wrześniu rejestrowały się osoby powracające do bezrobocia po wygaśnięciu umów na czas określony lub po zakończeniu prac sezonowych (np. w turystyce), szczególnie w obszarach atrakcyjnych turystycznie. Rejestrowali się także tegoroczni absolwenci szkół ponadgimnazjalnych, przede wszystkim wyższych oraz osoby uprzednio skreślone z tytułu nie potwierdzenia gotowości do podjęcia pracy.Zgodnie z raportem Manpower dotyczącym prognoz zatrudnienia na IV kwartał 2011 r. blisko dwie trzecie pracodawców deklaruje, że poziom zatrudnienia w ich firmach się nie zmieni, zwalniać będzie jedynie co dziesiąty przedsiębiorca, a zwiększenie zatrudnienia przewiduje 17%. Najkorzystniej sytuacja wygląda w regionie południowo-zachodnim Polski, gdzie 18% więcej przedsiębiorców wskazuje chęć zwiększenia zatrudnienia niż redukcji. Jedynie w regionie wschodnim tyle samo pracodawców chce zatrudniać co zwalniać, w pozostałych obszarach różnice w deklaracjach wzrostu i spadku zatrudnienia przemawiają na korzyść wzrostu. Najlepsze perspektywy dotyczą sektora produkcyjnego (produkcja przemysłowa), gdzie 16% więcej przedsiębiorców chce zwalniać niż zatrudniać, budowlanego (12% więcej na wzrost zatrudnienia), sektorach finanse i ubezpieczenia (11% więcej na wzrost zatrudnienia). Jedynie w sektorze energetyka, gazownictwo i wodociągi oraz w instytucjach sektora publicznego więcej pracodawców planuje zwolnienia niż zatrudnienie (odpowiednio o 3% i o 2%).Analiza ogłoszeń o prace (głównie zamieszczonych na portalach internetowych) wskazuje, że w dalszym ciągu najbardziej poszukiwani są handlowcy, specjaliści IT, osoby z wyższym wykształceniem technicznym, finansiści i ubezpieczyciel, pracownicy call center” – dodaje Monika Zakrzewska.

KOMENTARZE(1)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas