Zespół Radiohead zaprzeczył przedstawionemu w ostatnich dniachraportowi firmy badawczej comScore.
Przypomnijmy, że zespół pozwolił swoim fanom na ustalenie takiejceny, jaką sami chcą zapłacić za jego najnowszy album "InRainbows". Album można pobrać ze strony www.inrainbows.com. Radiohead dotej pory nie podał żadnych statystyk dotyczących sprzedażypłyty.
W związku z tym comScore postanowił użyć swoich technikbadawczych i dokładnie przyjrzeć się podejściu internautów do tejpropozycji. Okazało się, że w ciągu pierwszych 29 dni październikastronę odwiedziło 1,2 miliona osób z całego świata. Jednak tylko 38procent z nich z własnej woli zapłaciło za płytę, podczas gdypozostałe 62 procent zdecydowało się na nie płacenie żadnej kwoty.Według comScore, internauci, którzy zdecydowali się wydać swojepieniądze, zapłacili za album średnio 6 dolarów. Z kolei średniacena dla wszystkich internautów, czyli tych, którzy płacili i tych,którzy nie płacili, wyniosła 2,26 dolara. Z danych tych wynika, żeRadiohead zarobił w ten sposób około 2,7 miliona dolarów.
Muzycy zespołu postanowili wydać specjalne oświadczenie odnośnieraportu firmy comScore - donosi serwis ars technica. Stwierdzili,że dane w nim przedstawione są "czysto spekulacyjne" i "całkowiciebłędne". Jak twierdzi Radiohead, "ponieważ album można było pobraćtylko ze strony grupy, niemożliwym jest aby zewnętrzne organizacjemogły mieć prawidłowe dane na temat poziomu sprzedaży".
Niestety Radiohead z niewiadomych powodów wciąż nie decyduje sięna przedstawienie własnych danych na temat internetowej sprzedażypłyty "In Rainbows".
źródło: ars technica
