W sobotę w polskiej delegacji na konkurs Eurowizja 2021 wykryto przypadek zakażenia koronawirusem. W związku z kwarantanną Rafał Brzozowski nie weźmie w niedzielę udziału w ceremonii otwarcia. O tym, czy zostanie dopuszczony do występu konkursowego, zdecydują wyniki testów PCR.
W komunikacie Europejskiej Unii Nadawców nie podano, kto konkretnie z ekipy Rafała Brzozowskiego uzyskał w sobotę pozytywny wynik testu na koronawirusa. Podkreślono natomiast, że „nadrzędnym celem jest stworzenie imprezy w pełni bezpiecznej od COVID-19, a zdrowie wszystkich uczestników i pracujących przy tym wydarzeniu oraz publiczności jest naszym priorytetem”.
- Przed wylotem z Polski członkowie polskiej delegacji mieli wykonane obowiązkowe testy PCR i wszyscy mieli wynik ujemny - zaznaczono w komunikacie Telewizji Polskiej.
Zakażona osoba została odizolowana, a pozostałych członków polskiej delegacji skierowano na kilkudniową kwarantannę. Przeprowadzono też u nich testy PCR.
Rafał Brzozowski: ja i tancerze czujemy się świetnie
- W związku z zaistniałą sytuacją organizatorzy konkursu (niderlandzcy publiczni nadawcy: NPO, NOS, AVROTROS oraz Europejska Unia Nadawców) podjęli decyzję, że polska delegacja nie weźmie osobiście udziału w Turquoise Carpet w niedzielę, 16 maja. Ze względu na bezpieczeństwo wszystkich uczestników, delegacja Polski połączy się zdalnie z mediami oraz fanami konkursu podczas ceremonii otwarcia Eurowizji - zapowiedziano w komunikacie TVP.
Rafał Brzozowski w nagraniu wideo zaznaczył, że zakażenia nie wykryto u żadnej z osób występujących z nim na scenie. - Ja się czuję świetnie, tancerze czują się świetnie i część ekipy również świetnie. Nawet osoba zarażona też czuje się bardzo dobrze - wyliczył.
- Jesteśmy przygotowani, żeby wystąpić. Czekamy na kolejny wynik testów PCR, żeby móc pojawić się na scenie eurowizyjnej - dodał Brzozowski.
Rafał Brzozowski na Eurowizji zaśpiewa „The Ride”
Tegoroczny konkurs Eurowizja odbędzie się w dniach 18, 20 i 22 maja w Ahoy Arenie w Rotterdamie. Rafał Brzozowski ma wystąpić w czwartek 20 maja, wykona piosenkę "The Ride".
Według serwisu Eurovisionworld.com zagraniczni bukmacherzy, dają Brzozowskiemu mniej niż jeden procent szans na zwycięstwo. Polska zajmuje 34. miejsce w głównej klasyfikacji, za nami są tylko Estonia, Macedonia Północna, Albania, Hiszpania i Gruzja. Po pierwszej próbie bukmacherzy obstawiają, że nasz kraj zajmie w drugim półfinale ostatnie, 17. miejsce. Nasz reprezentant pierwszy raz ma tak niskie szanse na wygraną.
O tym, że Brzozowski będzie reprezentantem Polski w tegorocznym konkursie, Telewizja Polska poinformowała w marcu. Nie przekazała, na jakich zasadach dokonano wyboru, w przeciwieństwie do poprzednich lat nie zorganizowano otwartego konkursu.
Serwis Plotek.pl (Agora) sugerował, że za wyborem stała żona prezesa TVP Jacka Kurskiego. Brzozowski miał być według informatora portalu jej „ulubionym wokalistą”. TVP zdementowała te informacje, zaznaczając, że utwór wybrał „zespół ekspertów Agencji Kreacji Rozrywki i Oprawy, którzy oceniali wyłącznie piosenkę, a nie jej wykonawcę”. Sam Kurski zaznaczył, że Brzozowski nie jest ulubionym piosenkarzem jego żony.
