Robert Pattinson chce za wszelką cenę zagrać Jeffa Buckleya w biograficznym filmie o nieżyjącym wokaliście.
Gwiazdor serii "Zmierzch" nie będzie miał łatwego zadania. O rolę w planowanym obrazie o stara się również James Franco. - Rob ma na tym punkcie obsesję i robi co tylko może, by zagrać tę postać - wyjawił informator. - Rozmawiał już o tym ze swoimi współpracownikami i wszyscy zgodzili się, że to może być jego przepustka do Oscara.
Za produkcję filmu odpowiadać będzie Michelle Sy. Aktor, który zagra artystę, będzie musiał śpiewać i grać jego piosenki.
Jeff Buckley zmarł w maju 1977 roku. Miał 30 lat. Za życia wydał jeden album - "Grace". Krążek z 1994 roku rozszedł się w nakładzie ponad 2 milionów egzemplarzy na całym świecie. Pośmiertnie wydano trzy kompilacje z utworami Buckley oraz cztery wydawnictwa koncertowe.
Dorobek Roberta Pattinsona zamyka film "Saga Zmierzch: Zaćmienie".
