Andrzej Turski, fot, akpaBliscy Andrzeja Turskiego, m.in. jego córka Urszula Chincz, przy wsparciu TVP Info apelują o oddawanie dla niego krwi. Dziennikarz od półtora tygodnia przebywa w warszawskim szpitalu, a stan jego zdrowia powoli się poprawia.
Urszula Chincz, prowadząca „Pytanie na śniadanie” w TVP2, w imieniu rodziny Andrzeja Turskiego w weekend zaapelowała o oddawanie krwi dla dziennikarza - zwłaszcza krwi o grupie A Rh Minus. Można to zrobić w centrum krwiodawstwa szpitala MSWiA przy ul. Wołoskiej w Warszawie. Rodzina Turskiego prosi, by nawet przy oddawaniu innej grupy krwi informować, że to na rzecz dziennikarza.
Andrzej Turski trafił do szpitala 5 grudnia w ciężkim stanie i był trzykrotnie reanimowany. Dziennikarz w przeszłości przeszedł chorobę nowotworową, a od roku cierpi na cukrzycę. Obecnie rodzina Turskiego informuje, że jego stan powoli się poprawia, zaznaczając jednak, że „długa droga jeszcze przed nim i lekarze mówią, że trzeba się uzbroić w cierpliwość”.
>>> Lis i Kielczyk zastąpią Turskiego w „Panoramie”. Co z „7 dni świat”?
Do apelu rodziny Turskiego przyłączyli się inni dziennikarze Telewizji Polskiej, m.in. Tomasz Kammel, który zamieścił go w niedzielę na swoim profilu facebookowym. W poniedziałek prośbę o krew dla dziennikarza opublikowała na swoim fanpage’u TVP Info.
Andrzej Turski w ostatnim okresie prowadził „Panoramę” w TVP2 i „7 dni świat” w TVP Info. Zapaść zdrowotna dziennikarza zbiegła się z zamieszczeniem przez serwisy wSumie.pl i wPolityce.pl tekstów sugerujących, jakoby Turski 30 listopada (gdy jego słaba dyspozycja była już widoczna) prowadził „Panoramę”, będąc nietrzeźwym. Telewizja Polska zapowiedziała pozwanie portali do sądu (więcej na ten temat), a dziennikarze mocno skrytykowali tę publikację (zobacz szczegóły).
