PR2014-12-17
3

Rok 2014 pod lupą branży PR - prognozy na 2015

Jaki był mijający rok dla branży PR? Co się wydarzy w 2015 r.? Oceniają m.in.: Julia Kozak, Eliza Misiecka, Mariusz Pleban, Ryszard Solski, Sebastian Hejnowski, Konrad Ciesiołkiewicz, Arkadiusz Bińczyk i Piotr Czarnowski.

Ryszard Solski, prezes Solski Burson-Marsteller

Odpowiadając na pytanie Redakcji o ocenę mijającego roku, mogę powiedzieć, że z perspektywy naszej firmy był on bardzo udany, wyniki mamy znacznie lepsze niż w poprzednich 2 latach - choć i te były dobre. Jeśli chodzi o ciekawsze tendencje, najbardziej cieszy nas wyraźny wzrost zainteresowania międzynarodowych korporacji Polską. Z pewnością jest to wynik dobrej kondycji naszej gospodarki, szybko rosnących standardów życia i konkurencyjności siły roboczej, ale także wzrostu naszej roli w świecie. Widzimy to także u siebie - jeszcze kilka lat temu projekty międzynarodowe przynosiły nam kilka-kilkanaście procent rocznego wynagrodzenia (fee income), dzisiaj jest to już prawie 30%. Gdy śledziliśmy przetargi na międzynarodowe kampanie PR, 3-4 lata temu korporacje koncentrowały się na największych rynkach - Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji, Włoszech, czasami Hiszpanii. Dzisiaj coraz częściej do tych państw dodawana jest Polska, czasami nawet kosztem Hiszpanii, w której sytuacja wciąż jest trudna. Co więcej, korporacje zaczynają też postrzegać Polskę jako prężne centrum Europy Środkowowschodniej, skąd można zarządzać procesami biznesowymi i komunikacyjnymi w całym regionie - dawniej taką rolę spełniały Frankfurt czy Wiedeń. Stąd ich coraz częstsze zapytania o możliwość opracowania strategii i koordynowania działań PR w regionie. Odpowiadamy pozytywnie, ponieważ dysponujemy siecią sprawdzonych partnerów i liczącym się know-how. Pierwszy taki duży, roczny projekt prowadzimy dla Colgate-Palmolive i nasz klient widzi w nim duży potencjał; zrealizowaliśmy także kilka całodziennych szkoleń z komunikacji kryzysowej dla menedżerów międzynarodowych korporacji z całego regionu. Kolejny pozytywny trend to ekspansja polskich firm zagranicą i naturalna potrzeba prowadzenia tam działań komunikacyjnych - mieliśmy już okazję wspierać naszych klientów w takich krajach jak Republika Czeska, Turcja, a nawet Chile i Kanada, gdzie aktywny jest nasz narodowy czempion KGHM. Jeszcze inny nowy trend to rosnące zainteresowanie naszych sąsiadów z regionu prowadzeniem działań komunikacyjnych w Polsce - w ostatnim czasie zrealizowaliśmy już kilka interesujących projektów dla firm z Czech, krajów bałtyckich, a nawet dawnej Jugosławii. Myślę, że te tendencje utrzymają się i wzmocnią w najbliższych latach, a my z pewnością będziemy chcieli w tym aktywnie uczestniczyć.


Grzegorz Miłkowski, PR director w Imagine PR

Wydarzenie roku
Wydarzeniem roku, patrząc na ten fakt również z PR-owego punktu widzenia, był sukces partii Janusza Korwin-Mikke w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Liderowi tej partii, przy niemal całkowitej blokadzie ze strony mainstreamowych mediów udało się dotrzeć do wyborców jedynie za pomocą internetu. Tam budował swoją komunikację, kształtował opinie, docierał do przyszłych decydentów przy urnach. W efekcie osiągnął w europejskich wyborach niespodziewany sukces, który zaskoczył chyba wszystkich, łącznie z innymi siłami politycznymi i komentatorami sceny politycznej. Abstrahując od sympatii bądź antypatii względem tego polityka, trzeba przyznać, że był to zaskakujący sukces PR-owy, ilustrujący też dobitnie siłę internetu w działaniach komunikacyjnych.

Sukces roku
Wirtualna Polska idzie na zakupy i dokłada coraz to nowsze produkty do koszyka. Tegoroczne zmiany w Grupie WP są imponujące (wcześniej połączenie z Grupą o2), a wisienką na torcie jest przejęcie Grupy Money.pl.

Sukcesem ściśle powiązanym z branżą PR-ową jest zmiana podejścia klientów do działań PR. Widać to w briefach, gdzie zakres działań PR nie jest już kwiatkiem do kożucha, np. do innych działań promocyjnych, ale stanowi ich integralną lub kluczową część. Również mniejsze firmy, które zwracają się do nas z propozycjami współpracy, lepiej rozumieją zadania, które należy stawiać przed PR-em, nie myląc już celów PR-u z celami marketingowymi, co w jeszcze kilka lat temu było bardzo częste.

Porażka roku
Staram się nie krytykować innych w branży biznesowo-marketingowej za pośrednictwem mediów, od tego są osobiste spotkania i rozmowy, więc pozwolę sobie zachować swoje przemyślenia dla siebie :)

Człowiek roku
Mam dwa typy i nie wiem, na który się zdecydować :) Michał Brański za stworzenie potęgi o2 i doprowadzenie do połączenia z Grupą WP - sukces biznesowy.

Natomiast sukces komunikacyjny to Jarosław Kuźniar, dziennikarz, który angażuje internautów, jak nikt inny. Ma tysiące zwolenników i tyle samo przeciwników, jednak jego zaangażowanie w interakcję za pomocą nowych mediów jest imponujące. Ten człowiek, jako jeden z niewielu w „klasycznych polskich mediach”, czuje puls internetu i potrafi go wykorzystać. Do tego jest świetnym przykładem multitaskingu, w ciągu kilkunastu sekund między ujęciami potrafi tweetować ;)

Trend roku
Internet od kilku lat zwiększa swoją wagę w działaniach PR. Mijający rok to oczywiście podtrzymanie tego trendu. Obecnie internet to jedno z kluczowych mediów dla skutecznej komunikacji PR. PR-owiec musi nie tylko być ekspertem w komunikacji z dziennikarzami, ale również potrafić zaangażować blogerów, myśleć „socialowo”, gdyż efektywne działania social media muszą być zawsze częścią strategii PR, znać nowe technologie i potrafić je wykorzystać komunikacyjnie. Zawód PR-owca zawsze był interdyscyplinarny i wymagał od ludzi szybkiego odnajdywania się w różnych dziedzinach, teraz - w dobie internetu i nowych technologii - ten wymóg stał się wręcz fundamentalny dla skutecznej pracy na takich stanowiskach.

Prognoza na 2015
PR-owcy wchodzą w mobile... :) Wiem, że mamy rok mobile już od dobrych kilku lat, ale technologie mobilne w Polsce wciąż jeszcze nie zostały w pełni wykorzystane w komunikacji PR. Nasycenie rynku smartfonami i tabletami jest już wystarczające, żeby myśleć o mobile’u jako o pełnoprawnym kanale komunikacji PR i - na równi z klasycznymi mediami, social mediami, content marketingiem - budować w jego obszarze przestrzeń do angażowania uwagi konsumenta.


Paweł Usakowski, dyrektor operacyjny ŁubuDubu PR

Wydarzenie roku
Jednym z największych wydarzeń mijającego roku jest zakup Money.pl przez Grupę WP. Wydarzenie, wydawałoby się nie z branży PR, ale z pewnością będzie miało ogromny wpływ na cały rynek: i mediów, i reklamy, i dziennikarstwa, i internetu, i PR-u (jeśli jeszcze coś takiego jak PR istnieje, w każdym razie w tradycyjnym znaczeniu, o czym piszę w części Prognoza na 2015).
 
Drugim wydarzeniem, które się jeszcze nie wydarzyło, ale właśnie „się wydarza”, jest wystawienie na sprzedaż TVN-u. Czy kupi go Polsat, czy może Time Warner czy może ktoś zupełnie inny? Tego jeszcze nie wiemy, ale bez względu na to kto pojawi się z wypchanym portfelem na Wiertniczej i rzuci „TVN proszę”, rynek mediów na pewno mocno się zmieni.

Sukces roku
Sukces roku to brawurowy krok, jaki postawiło Apple i U2. Jeszcze nigdy tak duży zespół nie oddał swojej płyty odbiorcom za darmo. Skorzystali na tym wszyscy: i Apple, i panowie z U2, ale przede wszystkim ci, dla których U2 nie skończyło się w 1992 roku czy w jakimkolwiek innym.

To posunięcie uruchomiło przy okazji taką falę hejtu, że małym, pobocznym sukcesem roku jest już sam fakt, że wydaniu płyty „Songs of Innocence” na fizycznym nośniku nie towarzyszyły masowe akcje palenia krążków CD na stosach od Gniezna po Vancouver.

Porażka roku
W branży PR nie było w tym roku bardzo spektakularnych porażek, bo czymże są takie zwykłe, codzienne faux pas firm, agencji czy innych, działających na tym rynku podmiotów. Naprawdę cieszmy się tym co jest, chuchajmy na to i dmuchajmy, podlewajmy i niech sobie rośnie.

Człowiek roku
Dr Paweł Tabakow z Kliniki Neurochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, który przeprowadził pierwszą na świecie operację uszkodzonego rdzenia kręgowego. I w tym akurat przypadku nie chodzi mi o samą operację, która jest naprawdę wyższą szkołą jazdy, ale o to, że ta operacja przy okazji wspaniale „sprzedała” Polskę w świecie: polski lekarz, lata przygotowań i badań, nowatorska operacja, pierwsza w świecie, we Wrocławiu. Gdyby nawet takie wydarzenie nie miało miejsca, to tęgie mózgi PR-owych specjalistów powinny je wymyślić.

Trend roku
To taki trend pełzający i obowiązuje zarówno w tym roku, jak i w przeszłym, oraz będzie obowiązywał w przyszłym. Z tym, że z roku na rok będzie coraz mocniejszy i bardziej widoczny.

Trend ten to przechodzenie dziennikarzy do pracy w PR-ze. Nas w agencji ten trend cieszy, bo od zawsze trąbimy, że nie ma lepszego PR-owca niż były dziennikarz. Z roku na rok te transfery są na coraz wyższym poziomie i nie chodzi mi tu o to, że przejścia są w jakimś spektakularnym stylu, tylko o to, że coraz częściej wieloletni uznani dziennikarze obejmują stanowiska głównych PR-owców dużych korporacji. Z pewnością jeszcze długo poczekamy (jeśli w ogóle się to zdarzy) na powitanie w gronie PR-owców takich nazwisk jak np. Jacek Żakowski czy Piotr Semka, ale podwaliny już są, więc kto wie.

Prognoza na 2015
Prognozy na rok 2014 i na kolejne lata są według mnie dość mroczne dla PR-u, jaki jeszcze znamy, w jego klasycznej postaci. Co to jest „klasyczna postać PR-u”? Ano taka, w której działania PR są działaniami PR, reklama jest reklamą, dziennikarze są dziennikarzami, a sprzedawcy reklam są sprzedawcami reklam. I dla takiej postaci czystego PR-u miejsca na rynku….jest coraz mniej i mniej, a z roku na rok będzie jeszcze mniej. Reklama natywna, advertoriale, „audycja zawiera lokowanie produktu”, artykuły-reklamy i inne działania na pograniczu PR-u, reklamy i dziennikarstwa.

I co z tym fantem zrobić? Oburzać się? Narzekać? Po kombatancku załamywać ręce i biadolić: „A dawniej to …”? Absolutnie nie. Należy przyzwyczaić się i dostosować. I to zarówno jako pracownik branży marketingowej, stosując wszystkie dozwolone prawem i zdrowym rozsądkiem narzędzia, jak i jako zwyczajny odbiorca, czytelnik, widz, internauta. „Czystego” PR-u prawie już nie ma. Pożegnajmy go bez żalu i pracujmy dalej, dając sobie spokój z tradycyjnym nazewnictwem.

Autor:masz

Więcej informacji:podsumowanie roku, branża PR

KOMENTARZE(3)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas