Prasa2014-07-14
7

Roman Giertych chce pozywać media cytujące „Wprost”, pozew przeciw Latkowskiemu już wysłał

Roman Giertych zapowiada, że będzie pozywał media i dziennikarzy powtarzających doniesienia „Wprost”, jakoby chciał szantażować najbogatszych Polaków, grożąc publikacją ich biografii. Przeciwko wydawcy i dziennikarzom tygodnika zaczął już składać pozwy.

W zeszłym tygodniu „Wprost” opublikował nagranie podsłuchanej rozmowy Romana Giertycha z dziennikarzem śledczym  Piotrem Nisztorem z sierpnia 2011 roku, w czasie której Giertych proponował ponad 400 tys. zł za prawa do przygotowywanej przez dziennikarza biografii Jana Kulczyka. Według tygodnika Giertych chciał szantażować tą biografią Kulczyka i podobnie postąpić z innymi najbogatszymi Polakami. Giertych podkreśla, że prowadził negocjacje w imieniu klienta z otoczenia Jana Kulczyka (więcej na ten temat).

Były lider LPR już w zeszły poniedziałek zapowiedział, że będzie domagał się od „Wprost” trzykrotnych przeprosin na pierwszej stronie i 500 tys. zł zadośćuczynienia. W sobotę w oświadczeniu zamieszczonym na Facebooku poinformował, jakie działania podjął już w tej sprawie.

>>> Naczelni o publikacji „Wprost”: uderza w Giertycha, ale kierują tym niskie pobudki

- Przygotowany przeciw panu Sylwestrowi Latkowskiemu pozew został wczoraj podpisany i wysłany do sądu. Domagam się w nim przeprosin na pierwszej stronie tygodnika „Wprost” oraz 100 tys. zł. zadośćuczynienia. Trwają prace nad przygotowaniem pozwów przeciw wydawcy „Wprost” oraz panu Piotrowi Nisztorowi o 200 tys. zł. zadośćuczynienia oraz przeprosiny na pierwszej stronie „Wprost” a także we wszystkich mediach, które powieliły informacje „Wprost” - opisał. - Szacowany koszt wykupienia reklam z przeprosinami na dzień dzisiejszy wynosi ok. 3 miliony złotych - dodał.

Giertych zbadał również, dlaczego w stenogramach i nagraniu opublikowanych przez „Wprost” słychać przede wszystkim jego głos. - Autoryzowana firma zajmująca się odsłuchiwaniem plików fonograficznych potwierdziła, że nagrania w części dotyczącej panów Nisztora i Pińskiego zostały najprawdopodobniej świadomie zagłuszone. Skoro nagrywał pan Nisztor, to jego glos powinien być najwyraźniej słyszalny, a tymczasem biegli nie potrafią wydzielić jednego pełnego zdania wypowiadanego przez niego - stwierdził.

Ponadto Roman Giertych zapowiedział, że od teraz będzie pozywał także inne media powtarzające za „Wprost” wersję spotkania przedstawioną przez tygodnik. - Z dniem dzisiejszym każda gazeta, inne medium lub publicysta, który powtórzy za „Wprost” informacje na mój temat, będzie ścigany w odrębnym postępowaniu, a zasądzone przeprosiny będą egzekwowane od niego indywidualnie, nie zaś tylko od „Wprost” - poinformował były minister edukacji.

W zeszłym tygodniu Piotr Nisztor zapowiedział, że pozwie Romana Giertycha za to, że został przez niego nazwany „gangsterem i bandytą” (przeczytaj o tym więcej).

Autor:tw

KOMENTARZE(7)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas