Biznes 2021-08-10
6

Rossmann: porównywanie cen półkowych w Polsce i w Niemczech to błąd

Porównywanie cen półkowych, bez uwzględniania promocji, które w Polsce są niezwykle popularne, a w Niemczech ich praktycznie nie ma, jest obarczone błędem metodologicznym - napisała w liście do PAP spółka Rossmann Supermarkety Drogeryjne Polska. Według Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, nieuzasadnione różnicowanie cen jest zjawiskiem negatywnym.

Rossmann odniósł się w ten sposób do informacji medialnych, z których wynika, że ceny na niektóre produkty w polskich sklepach sieci są znacząco wyższe niż w Niemczech.

Odpowiadając na pytania dotyczące kształtowania cen na obu rynkach, spółka zaznaczyła, że działając w Polsce "tu kupuje towary i tu konkuruje, prowadząc własną politykę cenową". Napisała, że Polski Rossmann słynie z niezwykle popularnych akcji promocyjnych czy też rabatów dla posiadaczy aplikacji, "dlatego porównywanie cen tzw. półkowych (bez uwzględniania promocji, które w Polsce są niezwykle popularne, a w Niemczech ich praktycznie nie ma) jest (...) obarczone błędem metodologicznym".

"Z naszych analiz wynika, że porównując średnie ceny sprzedaży (wartość sprzedaży całkowitej/ilość sprzedaży całkowitej) ceny w Rossmann SDP są niższe od cen na rynku niemieckim" - czytamy.

Firma wskazała też, że na cenę półkową produktu wpływ ma wiele czynników, m.in. dostawcy, którzy sami decydują o pozycjonowaniu swoich produktów w danym segmencie cenowym na różnych rynkach. "Cena po jakiej Rossmann Polska kupuje towary jest zatem często inna od ceny, po jakiej te same towary w Niemczech kupuje Rossmann Niemcy" - napisano.

"Rossmann Polska i Rossmann Niemcy to odrębne firmy działające na różnych rynkach"

Zaznaczono, że Rossmann Polska oraz Rossmann Niemcy to odrębne firmy działające na różnych rynkach. Wyjaśniono, że współwłaścicielem 50 proc. Rossmann Polska jest Rossmann Niemcy, natomiast pozostałe 50 proc. należy do AS Watson - międzynarodowego sprzedawcy produktów zdrowotnych i kosmetycznych, posiadającego 16 200 sklepów na 27 rynkach.

Nieco inna jest opinia na temat różnych cen w Polsce i w Niemczech Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. UOKiK uważa, że takie różnicowanie cen (...) jest zjawiskiem negatywnym. Zaznaczył, że ceny w Polsce, co do zasady, kształtuje wolny rynek i wysokość cen towarów sprzedawanych np. w sieciach takich jak Rossmann, jest wynikiem gry podaży i popytu. A "interwencja prawna jest możliwa tylko w przypadkach nadużyć w ramach posiadania pozycji dominującej oraz nielegalnych porozumień, których wysokość ceny dobra lub usługi może być kształtowana nie przez rynek, ale na przykład w wyniku niedozwolonych porozumień". Jednocześnie, UOKiK zwrócił uwagę, że cena dla wielu konsumentów jest bardzo ważnym czynnikiem i różnicowanie jej jest zjawiskiem negatywnym.

Urząd przypomniał również, że Komisja Europejska oraz państwa członkowskie przygotowały zmiany prawne dotyczące tzw. podwójnych standardów jakości I - jak napisano - "być może jeśli takie zjawiska (różnicowanie cen - PAP) będą pojawiały się równie często jak w przypadku jakości produktów - niezbędne będzie również uregulowanie takiej sytuacji". Podkreślono, że w obecnych warunkach prawnych, nieuzasadnione różnicowanie cen może zostać bardzo negatywnie odebrane przez klientów i wówczas sankcją najbardziej dotkliwą może być wybór przez nich innej sieci.

Autor: masz / pap

KOMENTARZE (6) DODAJ OPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NA PRACA
Praca Start Tylko u nas