Cennikowe wpływy reklamowe telewizji w styczniu 2019 roku były o 9 proc. wyższe, niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Liderem przychodów z reklam był Polsat, a najwięcej na spoty telewizyjne wydała firma Aflofarm.
W zeszłym miesiącu polskie stacje telewizyjne wyemitowały łącznie 2,88 mln spotów reklamowych, o 5,73 proc. więcej, niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Trwały one 18,09 tys. godzin (rok wcześniej czas ten wyniósł 17,81 tys. godzin).
Telewizja | TVP1 i TVN liderami oglądalności w styczniu, „M jak miłość”, PŚ w skokach i „Teleexpress” hitami |
Cennikowe wydatki na reklamę (bez rabatów) we wszystkich stacjach wyniosły łącznie 1,76 mld zł, co oznacza wzrost w skali roku o 8,78 proc. - wynika z danych Nielsen Audience Measurement, opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl.
Najwięcej zarabia Polsat
Najwyższe cennikowe wpływy reklamowe, wynoszące 214,55 mln zł, odnotował w zeszłym miesiącu Polsat. Jego przychody były o 9,59 proc. wyższe, niż w analogicznym okresie rok wcześniej.
Drugą lokatę zajął TVN, którego wpływy zwiększyły się o 2,84 proc. do 143,13 mln zł.
Podium uzupełnia TVP2 (107,25 mln zł; wzrost o 7,81 proc.), a oczko niżej znalazła się TVP1 (89,42 mln zł; + 1,71 proc.).
Tuż za kanałami tzw. „wielkiej czwórki” znalazł się TV4 z wpływami na poziomie 36,80 mln zł i wzrostem o 0,98 proc.
14. miejsce zajął kanał TVP ABC, który zanotował największy wzrost w top 20 - wynoszący 35,79 proc. do 23,05 mln zł.
Najwięcej wydaje Aflofarm
Najwięcej na reklamę w telewizji - 130,61 mln zł - w styczniu 2019 roku wydała firma Aflofarm. Jej wydatki spadły rok do roku o 14,79 proc. Kolejne miejsca zajęły: Pharmacia (62,97 mln zł; do góry o 3,68 proc.) i Polpharma (62,94 mln zł; + 23,77 proc.).
Prezentowane wpływy i wydatki reklamowe nie uwzględniają rabatów dawanych reklamodawcom, które mogą wynosić nawet 70-80 proc. Wyliczenia Nielsen Audience Measurement nie biorą pod uwagę również różnych modeli sprzedaży czasu reklamowego. Część reklam sprzedawana jest nie z cennika (są tam ceny za spot w konkretnym bloku), ale reklamodawca płaci za realną widownię, która oglądała w tym czasie daną stację telewizyjną.