Sąd Koleżeński Izby Wydawców Prasy przyznał rację spółce Burda Publishing Polska, która zarzuciła wydawnictwu Phoenix Press, że w magazynie “Przepisy czytelników” skopiowało koncepcję pisma “Przyślij Przepis!” (Burda).
Burda zwróciła się do Sądu Koleżeńskiego IWP, bo jej zdaniem wprowadzając na rynek w listopadzie ub.r miesięcznik “Przepisy czytelników” (więcej na ten temat) Phoenix Press wykorzystał formułę wydawanego przez nią od lat magazynu “Przyślij Przepis!” (publikuje przepisy od czytelników), a także skopiował rozwiązania edytorskie stosowane w tym miesięczniku, m.in. kolorystkę okładki, układ rubryki czy format.
Sąd Koleżeński w wydanym 20 stycznia br. orzeczeniu podzielił argumentację Burdy, stwierdzając, że doszło do naruszenia praw tej spółki. - Wykorzystanie przez Phoenix Press gotowej formuły pisma (“Przyślij Przepis!”) opracowanej przez Wydawnictwo Burda i znaczącej liczby rozwiązań edytorskich dla stworzenia w ten sam sposób swojego periodyku (“Przepisy Czytelników”) - bez jego zgody - stanowi naruszenie zasad uczciwej konkurencji, etyki zawodowej i dobrych obyczajów, a tym samym postanowień Kodeksu Dobrych Praktyk Wydawców Prasy -napisano w orzeczeniu Sądu.
Organ uznał też, iż fakt naruszenia praw Burdy przez Phoenix powinien być podany do publicznej “dla wskazania naganności tego rodzaju praktyk i ku przestrodze chętnych do ich naśladownictwa w środowisku prasowym, które przyjęło do przestrzegania normy etyczne, zawodowe i obyczajowe, wzięte pod uwagę przez Zespół Orzekający Sądu Koleżeńskiego IWP”.
Sprawa na tym się jednak nie kończy. Jak informuje Marianna Ściubisz, marketing & communication manager w Phoenix Press, wydawnictwo to nie zgadza sie z tym orzeczeniem i zamierza się od niego odwołać.
Wcześniej formuła “Przyślij Przepis!” została skopiowana także przez G+J Polska w magazynie “Mój Przepis”, wydanym wiosną 2009 roku. Burda również poskarżyła się na konkurenta do Sądu Koleżeńskiego, ale sprawa ostatecznie zakończyła się na ugodzie między oboma wydawcami (poczytaj więcej) W jej wyniku “Mój Przepis” zmienił format na większy od “Przyślij Przepis!” (wcześniej były identyczne). Tytuł kulinarny G+J po kilku miesiącach zniknął jednak z rynku.
