Salon Polityczny Trójki, fot. YouTube/Polskie RadioOd poniedziałku widzowie kanału TVP3 mogą oglądać w wersji wideo radiową audycję "Salon polityczny Trójki". To poranne rozmowy z politykami nadawane w Programie Trzecim Polskiego Radia. W TVP3 ich emisja jest retransmitowana z ponaddwugodzinnym opóźnieniem.
Program Trzeci Polskiego Radia nawiązał współpracę z Telewizją Polską. W poniedziałek, 27 lutego w ramówce TVP3 zadebiutował "Salon polityczny Trójki". To program publicystyczny, w którym prowadzone są rozmowy z politykami na temat bieżących wydarzeń dotyczących polskiej i światowej sceny politycznej. Gospodarzami audycji są wymiennie Beata Michniewicz i Bartłomiej Graczak.
- Do porannej rozmowy w "Salonie politycznym Trójki" staram się zapraszać polityków, którzy podejmują decyzje lub mają na nie wpływ i potrafią o tym mówić jasno i zrozumiale. Staram się pytać w imieniu tych, którzy nie mają takich możliwości, o sprawy, którymi żyją ludzie - mówi Beata Michniewicz.
"Salon polityczny Trójki" nadawany jest na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia od poniedziałku do piątku o godz. 8:45. W kanale TVP3 audycja w wersji wideo jest pokazywana o godz. 11.
TVP3 to regionalny kanał Telewizji Polskiej. Stację mogą oglądać abonenci platform: Polsat Box, Canal+ i Orange TV, a także sieci kablowych i IPTV. Bezpłatnie kanał TVP3 jest także dostępny dla odbiorców trzeciego multipleksu (MUX 3) naziemnej telewizji cyfrowej.
TVP z zakładanym wzrostem przychodów
W 2021 r. przychody Telewizji Polskiej zwiększyły się o 7,2 proc. do 3,25 mld zł, a przy wzroście kosztów operacyjnych o 21,7 proc. do 3,12 mld zł zysk netto skurczył się ze 198,32 do 3,89 mln zł. Nadawca otrzymał 1,71 mld zł z rekompensaty i 330 mln zł z opłat abonamentowych. Do 2016 r. TVP dostawała środki tylko z opłat abonamentowych, w minionej dekadzie było to najwyżej 444 mln zł rocznie.
W planie finansowym na ub.r. Telewizja Polska zapisała wzrost przychodów do 3,42 mld zł, zwiększyć miały się zarówno wpływy z reklam i sponsoringu, jak i rekompensaty abonamentowej. W górę miały pójść też koszty energii i usług zewnętrznych, a ze sprzedaży obligacji skarbowych nadawca spodziewał się minimum 171 mln zł straty.
