Sandra Bullock twierdzi, że nowoczesne komedie romantyczne zaniżająstandardy gatunku.
Aktorka jest przekonana, że film "Dwa tygodnie na miłość", wktórym wystąpiła przed siedmioma laty z Hugh Grantem, zakończył eręudanych produkcji dla kobiet.
- Dzisiejsze komedie romantyczne nie są ani zabawne, aniromantyczne - tłumaczy Bullock. - Nie są dobrze napisane i na pewnonie są tworzone z myślą o kobietach. Wystąpiłam w ostatnim dobrymfilmie tego gatunku, czyli w komedii "Dwa tygodnie na miłość". Natym skończyła się era naprawdę ciekawych komedii romantycznych.
Od 19 czerwca polscy widzowie będą mogli podziwiać SandręBullock w... komedii romantycznej "Narzeczony mimo woli".