fot. cbsPremiera serialu "Young Sheldon" przyciągnęła tak wielu widzów, że producenci ze stacji CBS podjęli decyzję o realizacji aż 22, zamiast pierwotnie planowanych 13 odcinków.
Pierwszy odcinek nowej komedii przyciągnął przed ekrany aż 17,21 miliona widzów. To rekordowy wynik - najlepszy dla komedii w telewizji CBS od 2011 roku, gdy niemal tak samo dobrze poradził sobie serial "Dwie spłukane dziewczyny".
Przypomnijmy, że serial jest zarazem spin-offem i prequelem "Teorii wielkiego podrywu". Opowiada o 9-letnim Shelodnie, wychowującym się z rodziną w Teksasie i już uczęszczającym do liceum. W "Teorii wielkiego podrywu" dorosłego geniusza portretuje Jim Parsons. W nowym sitcomie młodego Shelodna gra Iain Armitage ("Wielkie kłamstewka").
Pierwszy odcinek nakręcił Jon Favreau ("Księga dżungli"). W obsadzie znaleźli się również Zoe Perry, Lance Barber, Raegan Revord i Montana Jorda.
Produkcją wykonawczą zajmują się Chuck Lorre, Steven Molaro, Parsons i Todd Spiewak.
