W serwisie Snapchat pojawiła się reklama gry, w której w niewybredny sposób wykorzystano wizerunek popularnej piosenkarki Rihanny. Zarówno reklama, jak i sama gra wywołały oburzenie internautów. Snapchat usunął reklamę i przeprosił Rihannę tłumacząc się pomyłką, jednak wokalistka nie uwierzyła w przedstawione wyjaśnienia, a spółka Snap zapłaciła za wszystko wysoką cenę - jej akcje na giełdzie straciły 5 procent wartości.
Reklama kontrowersyjnej gry mobilnej „Would You Rather?” pojawiła się na Snapchacie w ubiegły weekend. W aplikacji użytkownik ma do wyboru czy uderzyć wirtualną Rihannę, czy też Chrisa Browna. Gra w niewybredny sposób nawiązuje do skandalu który wybuchł w 2009 r., gdy Rihanna została zaatakowana i pobita przez Browna, swojego ówczesnego chłopaka. W efekcie piosenkarka znalazła się w szpitalu.
Pojawienie się na Snapchacie reklamy promującej grę wywołało oburzenie wśród internautów, kiedy serwis zorientował się we wpadce usunął reklamę i przeprosił Rihannę. W komunikacie spółka Snap, właściciel Snapchata wyjaśniała, że do publikacji reklamy doszło przez błąd w systemie, a treści zamieszczone w samej grze w żaden sposób nie oddają standardów stosowanych przez serwis.
Rihanna nie przyjęła ani przeprosin, ani wyjaśnień Snapchata. W opublikowanym na Instagramie wpisie piosenkarka stwierdziła że nie wierzy w ignorancję pracowników serwisu i oskarżyła Snapchata o umyślne wyśmiewanie się nie tyle z niej samej, co z wielu innych ofiar przemocy domowej.
Skandal związany z kontrowersyjną reklamą uderzył w finanse Snapa. W czwartek akcje spółki na giełdzie straciły na wartości o prawie 5 proc. W ostatnim czasie to nie jedyny przypadek gdy celebryta ciągnie w dół udziały Snapa. W lutym br. firma straciła 1,5 mld dol. wyceny giełdowej po informacji, że Kylie Jenner przestaje korzystać ze Snapchata.
