Zygmunt Solorz-Żak zapowiedział, że w przyszłości usługi Cyfrowego Polsatu i Polkomtela będą sprzedawane wspólnie. Szansę na synergię ofert obu firm widzi w dystrybucji treści wideo przez internet.
W wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” Zygmunt Solorz-Żak ujawnił, że kiedy formalnie przejmie Polkomtel, niekoniecznie połączy go z Cyfrowym Polsatem. - Obydwa podmioty mogą funkcjonować oddzielnie, ale istnieje duży potencjał dla ich współpracy - wyjaśnił, dodając, że chodzi o wspólną sprzedaż ofert. - Wyobrażam sobie, że usługi Polkomtela będzie mógł sprzedawać np. Cyfrowy Polsat i na odwrót - Polkomtel będzie mógł sprzedawać np. dekodery Cyfrowego Polsatu - opisał.
>>> Zygmunt Solorz-Żak kupuje Plusa - wpłynął wniosek do UOKiK
Zdaniem Solorza-Żaka kiedy - m.in. dzięki tworzonej i przejmowanej przez niego infrastrukturze - wprowadzony zostanie bardzo szybki internet mobilny, Polacy będą oglądać treści wideo nie na telewizorach, ale na telefonach komórkowych i tabletach. - Polkomtel będzie mógł korzystać z bibliotek programowych Polsatu - wyjaśnił Solorz swój pomysł na współpracę obu firm. Nie wykluczył przy tym, że użytkownikom Plusa będą oferowane treści wideo od innych nadawców telewizyjnych i producentów. - Możemy zaproponować ludziom w naszej sieci programy Polsatu, a produkcje pozostałych nadawców mogą być dostępne za pośrednictwem ich własnych serwisów - zadeklarował.
>>> Analitycy: Solorz-Żak z Polkomtelem ma zintegrowaną ofertę
Solorz-Żak nie wie jeszcze, czy spółka Redefine - zarządzająca internetową aplikacją telewizyjną Ipla - będzie nadal funkcjonować samodzielnie, czy zostanie włączona do Cyfrowego Polsatu albo Polkomtela. - Odkładamy decyzję w tej sprawie, żeby była szansa na stworzenie czegoś większego - ujawnił.
>>> Dzięki Solorzowi i T-Mobile spadną ceny usług telekomunikacyjnych w Polsce
Ponadto Zygmunt Solorz-Żak zadeklarował, że nie proponował stanowiska prezesa Polkomtela Dominikowi Libickiemu, prezesowi Cyfrowego Polsatu. Dodał, że nie razie nie planuje zmian w zarządzie operatora sieci Plus, ale w dłuższym okresie kogoś tam wprowadzi. - Dostaję oczywiście masę ofert od chętnych - żartował Solorz-Żak.
