Telewizja2017-10-25
10

Stanisław Bortkiewicz z Telewizji Polskiej: nie współpracowałem z SB, tylko byłem przez nią inwigilowany

Stanisław Bortkiewicz, dyrektor biura spraw korporacyjnych w Telewizji Polskiej, zaprzeczył podawanym m.in. na Twitterze informacjom, jakoby był kontaktem operacyjnym służb PRL-owskich. Podkreślił, że w latach 80. był inwigilowany przez Służbę Bezpieczeństwa.

Informacje o rzekomej współpracy Stanisława Bortkiewicza ze służbami PRL-owskim podał na Twitterze użytkownik o pseudonimie John Bingham. Twierdzi, że Bortekiewicz został pozyskany do współpracy jako kontakt operacyjny Tomasz we wrześniu 1988 roku, niedługo przed wyjazdem do Wielkiej Brytanii.

Doniesienie to skomentował publicysta Witold Gadowski. - Brawo, „prezesie” Kurski - napisał ironicznie.

Stanisław Bortkiewicz szybko wydał oświadczenie w którym poinformował, że nigdy nie współpracował z PRL-owskimi służbami komunistycznymi.

- Byłem bezskutecznie inwigilowany przez SB od 1983 r. w Gdańsku. Według mojej wiedzy byłem również inwigilowany po zakończeniu studiów i rozpoczęciu pracy w Ostródzie przez osobę z kręgu moich znajomych, która bez mojego, udziału, wiedzy i zgody wytworzyła dla SB dokumenty na mój temat. Informacje te są znane IPN-owi - opisał.

- W 2016 r. złożyłem oświadczenie lustracyjne i czekam na wynik oficjalnej procedury prowadzonej przez Instytut Pamięci Narodowej - dodał.

Stanisław Bortkiewicz pracuje w Telewizji Polskiej od wiosny ub.r. Odpowiada m.in. za zmianę struktury organizacyjnej firmy.

- Nie ma miejsca dla TW SB w TVP. Ani zgody na wyroki bez dowodu - skomentował to na Twitterze prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski.

 

Autor:tw

KOMENTARZE(10)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas