Dziennikarka i operator Mediów Narodowych zostali zaatakowani w środę wieczorem przez uczestników protestu Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Zgłosili policji napaść i kradzież ich sprzętu. Na obecność ekipy Mediów Narodowych podczas manifestacji zwróciła uwagę liderka OSK Marta Lempart, apelując, żeby nie zachowywać się wobec nich agresywnie.
Podczas marszu Ogólnopolskiego Strajku Kobiet przeciw ograniczeniu prawa do aborcji kilkoro osób podeszło do dziennikarki Mediów Narodowych Agi Jarczyk i jej operatora. Jeden z mężczyzn szarpał i uderzył operatora, a kobieta z bliska krzyczała do nich przez megafon: „Wyp…dalać!”. Jarczyk starała się tłumaczyć, że wykonuje obowiązki zawodowe.
- Zniszczono nam sprzęt warty kilka tys. zł. Sprawę zgłaszamy policji - napisano na profilu twitterowym Mediów Narodowych. - Dziennikarka @AgaJarczyk napadnięta na #StrajkKobiet ma uszkodzony słuch. Jeszcze dziś przejdzie badania lekarskie. W tym momencie wraz z operatorem są na komendzie i zgłaszają sprawę napaści i kradzieży sprzętu - przekazał Tomasz Kalinowski, dyrektor zarządzający Mediów Narodowych i wiceprezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
Wskutek zajścia ekipa Mediów Narodowych musiała zakończyć transmisję na żywo z manifestacji prowadzoną na YouTubie.
Moment ataku na dziennikarzy oraz zniszczenie sprzętu. Na materiale widać też sprawcę. pic.twitter.com/54kol2kbQs
— Tomasz Kalinowski (@kalinowski__) January 27, 2021
- Czy w kontekście ataku na redaktor @AgaJarczyk podczas @strajkkobiet doczekamy się słów solidarności z reporterką ze strony dziennikarzy mediów głównego nurtu? Czy przedstawiciele @__Lewica będą teraz musieli we wszystkich programach odcinać się od tej napaści i potępiać ją? - spytał poseł Konfederacji Krzysztof Bosak.
Marta Lempart do Mediów Narodowych: tylko czekają, żeby się coś stało
Na obecność ekipy Mediów Narodowych zwróciła uwagę liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Marta Lempart, kiedy manifestacja była przed siedzibą Trybunału Konstytucyjnego. Aga Jarczyk starała się wtedy zadać jej pytanie o wyrok w sprawie aborcji.
- Przyszły Media Narodowe posłuchać, jak wygląda rzeczywistość - skomentowała Marta Lempart, podchodząc do Agi Jarczyk. Wielu demonstrujących zaczęło skandować „Wyp…dalać!”, na co Lempart stwierdziła: „Od razu mamy taką informację dla was, słuchajcie. To też nie chodzi o to, żeby komuś coś się stało, bo oni tylko czekają, żeby się coś stało”.
Zaraz po tym nagraniu dziennikarka @AgaJarczyk i operator @MediaNarodoweMN zostali zaatakowani przez agresywnych demonstrantów. Tak wyglada tolerancja w praktyce. Na czele tłumu oczywiście Marta Lempart. pic.twitter.com/XfEE3mFPBN
— Tomasz Kalinowski (@kalinowski__) January 27, 2021
- Zaraz po tym nagraniu dziennikarka @AgaJarczyk i operator @MediaNarodoweMN zostali zaatakowani przez agresywnych demonstrantów. Tak wyglada tolerancja w praktyce. Na czele tłumu oczywiście Marta Lempart - skomentował Tomasz Kalinowski.
Tak Marta Lempart reaguje na niewygodne pytania pic.twitter.com/2HOT84kO2w
— Tomasz Kalinowski (@kalinowski__) January 27, 2021
Media Narodowe to przede wszystkim portal internetowy i powiązany z nim kanał youtube’owy, który ma obecnie 211 tys. subskrybentów, zamieszczono tam 4,4 tys. materiałów.
W środę wieczorem manifestacja przeciw publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego ograniczającego prawo do aborcji odbyły się w wielu miastach. Część została zorganizowana przez Ogólnopolski Strajk Kobiet.
