Globalna sprzedaż smartfonów wzrosła w IV kwartale 2010 roku o 78 proc. w ujęciu rocznym, do rekordowego poziomu 94 milionów urządzeń - wynika z danych firmy badawczej Strategy Analytics.
Spośród trzech największych dostawców, najszybszy wzrost zanotowało Apple, którego iPhone sprzedał się w prawie dwukrotnie większej liczbie niż rok wcześniej. Dzięki temu firma z Cupertino zdobyła 17 proc. udziału w rynku i utrzymała swoją niewielką przewagę nad Research In Motion (producent BlackBerry).
W całym 2010 roku na świecie sprzedano 293 miliony smartfonów, czyli prawie dwa razy więcej niż w roku 2008 (151 mln) i 2009 (175 mln). Firmy Nokia, RIM i Apple nie dominowały już tak jak we wcześniejszych latach - łączny rynkowy udział czołowej trójki zmniejszył się w porównaniu z rokiem 2009 z 73 do 67 proc. Stało się tak przede wszystkim na skutek rosnącej popularności urządzeń opartych na platformie Android, oferowanych przez takich producentów jak Samsung, Motorola, HTC czy Sony Ericsson.
Nokii jako pierwszej firmie udało się przekroczyć w jednym roku granicę 100 milionów sprzedanych smartfonów. To osiągnięcie przyćmiewa jednak znaczący spadek kwartalnego udziału w rynku, jaki zanotował fiński producent - z 39 proc. w IV kw. 2009 r. do 30 proc. w IV kw. 2010 r.
W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy spadek o 4 pkt. proc. (z 20 do 16 proc. udz. w ryn.) zanotował też RIM, do czego przyczyniła się ograniczona obecność kanadyjskiej firmy w szybko rozwijającym się segmencie urządzeń z dotykowymi ekranami.
Globalna sprzedaż smartfonów i udział w rynku - IV kw. 2010 r.
