PR2021-04-05
26

Szymon Hołownia po krytyce zaszczepienia się na koronawirusa. „Staliśmy się zakładnikami tego niezdarnego rządu”

Szymon Hołownia po szczepieniu przeciw koronawirusowi, fot. facebook.com/szymonholowniaoficjalnySzymon Hołownia po szczepieniu przeciw koronawirusowi, fot. facebook.com/szymonholowniaoficjalny

Lider partii Polska 2050 Szymon Hołownia w sobotę przyjął szczepionkę na koronawirusa. Negatywnie oceniła to część polityków i dziennikarzy, wytykając mu, że jeszcze kilka dni wcześniej krytykował zamieszanie z rejestracją na szczepienia osób w wieku 40-59 lat. - Zaszczepił się, i dobrze. Chciał jak najszybciej? Nie On jeden. Więcej wyrozumiałości dla ludzkiej słabości - skomentował prezydent Andrzej Duda. - Nikt, kto szczepienia nazywa słabością, podczas trzeciej fali pandemii, gdy umierają Polki i Polacy, nie ma prawa nazwać siebie samego patriotą - odpowiedział mu Hołownia.

Szymon Hołownia w sobotę po południu na fanpage’u facebookowym poinformował, że szczepionkę przeciw covid-19 przyjął w miejscowości Stara Błotnica w województwie mazowieckim. - W czasie środowo-czwartkowego zamieszania, system przydzielił mi właśnie ten punkt szczepień, ponad 90 km od domu, ale co tam - przejechałbym nawet 1090 - stwierdził (Hołownia ma 44 lata).

- W czwartek trwał bajzel, nikt nie wiedział, czy te przydzielone szczepienia będą, czy nie. Wieczorem wyjaili się, że będą, ale tylko dla tych, którym system dał termin do 5.04, bo tu - jak stwierdził Dworczyk na konferencji - „nie byłoby już możliwości zastąpienia tych osób innymi”. Upewniłem się jeszcze wczoraj dzwoniąc na infolinię - jeśli moja rezygnacja mogłaby dać szansę na szczepienie jakiemuś seniorowi - z radością ustąpię. Usłyszałem, że to tak nie działa, że albo przyjadę, albo będzie wolny termin i ryzyko zmarnowania dawki - wyjaśnił Szymon Hołownia.

- Więc ruszyłem w tę Wielką Sobotę zwiedzać Ziemię Radomską. Pod przychodnią spotkałem samych warszawiaków, też z tego czwartkowego rozdania. Zespół przychodni w Starej Błotnicy - najlepszy na świecie! Przesympatyczny, kompetentny, bardzo skrupulatny, dający poczucie bezpieczeństwa - podkreślił.

 

Hołownia krytykował chaos w rejestracji na szczepienia

Szymona Hołownię skrytykowali niektórzy politycy i dziennikarze. Przypomniano mu, że jeszcze w czwartek ganił rządzących za zamieszanie z rejestracją na szczepienia osób w wieku 40-59 lat (w czwartek po północy pozwolono im zapisywać się na terminy w kwietniu, ale przed południem koordynujący program szczepień minister Michał Dworczyk stwierdził, że to błąd systemu i ok. 60 tys. osób anulowano rejestrację).

- Czy to nie on wcześniej mówił o rządzie gamoni? Czy to nie on chciał dymisji Dworczyka? - spytał Marek Balawajder z RMF FM.

- S,Holownia przyjął szczepionkę na Covid i dyplom dla dzielnego pacjenta. W Kosiniak-Kamysz założył lekarski kitel i od wielu dni jest ochotnikiem pomagającym zwykłym  ludziom ma szpitalnym oddziale covidowym. Polityk i polityk, człowiek i człowiek, postawa i postawa - stwierdził Tomasz Lis z „Newsweek Polska”.

Polemizował z nim Roman Giertych sympatyzujący z Hołownią. - O, kurczę. Jak dobrze, że się nie zaszczepiłem jeszcze. Panie Tomku Pan powie kiedy będę mógł to zrobić.  Może byśmy wprowadzili do rozporządzenia takie kryterium: oprócz wieku, stanu zdrowia, rejestracji itp. to jeszcze dodatkowe: Zgoda Lisa. Tak aby uregulować to moralnie - skomentował Giertych. - Każdy robi co chce. Wtedy kiedy uważa ze  wypada. I decyduje czy się tym chwalić czy lepiej nie. Jak mówią Francuzi- człowiek to styl. A ludzie to oceniają. A co do zgody, to spokojnie, Panie mecenasie, moją Pan ma. Proszę tylko sprawdzić czy przed Panem nie ma w kolejce ludzi - odpowiedział mu Lis.

- Janda się pochwaliła, a nie miała prawa do szczepień, ale z powodu tego, że przyczyną było zamieszanie, uważałem (podobnie jak Pan), że nie należy jej atakować. Hołownia się zaszczepił zgodnie z prawem, a Pan go atakuje, bo rząd potem zmienił kryteria. To kompletnie niespójne - zauważył adwokat.

„Z punktu widzenia wielu 40+ to hipokryzja”

- Czy @szymon_holownia miał prawo się zaszczepić? Tak. Czy złamał prawo? Nie. Ale jeśli mówi o bałaganie i nieudolności rządu oraz wskazuje, że inni pilniej potrzebują szczepionki, warto byłoby pokazać, że to nie tylko słowa, lecz także czyny. Albo się zaszczepić i nic nie mówić - ocenił Patryk Słowik z Wirtualnej Polski.

- Niektórzy piszą, że gdyby pan Hołownia się nie zaszczepił, to dawka by się zmarnowała. Patrząc stricte politycznie (bo mówimy o polityku): pan Hołownia szczepił się w punkcie na wsi. Jestem przekonany, że dało się na tej lub sąsiedniej wsi znaleźć osobę 60+ z odległym terminem. Ba, politycznie to można to było nawet ładnie ograć: przyjechać na ten termin, pokazać, że szczepi się pani Teresa lub pan Władysław. I powiedzieć, że taki system widziałby pan Hołownia - dodał Słowik.

- Przepraszam, ale co miał zrobić Hołownia jak dostał info, że może się zaszczepić? W ogóle bym się go o to nie czepiała - stwierdziła Dominika Długosz z „Newsweek Polska”. - Jak dostał info, a musiał je dostać przed 10.00 bo potem system był zawieszony, to nie powinien o 13.32 mówić o kompromitacji rządu. Z punktu widzenia wielu 40+ to hipokryzja. Nie czepiam się faktu zaszczepienia, bo sam walczyłem jak lew by sie wbic do systemy i "zdobyć" termin - skomentował Jacek Czarnecki z Radia ZET.

- Mnie chwilowo „walka” o termin nie dotyczy, ale gdyby dotyczyła poleciałaby się zaszczepić jak najszybciej. Nie powinien wyłazić i walić w rząd skoro skorzystał. To prawda. Ale, że skorzystał się nie dziwię - dodała Długosz.

Hołownia: staliśmy się zakładnikami tego niezdarnego rządu

W niedzielę rano Szymon Hołownia skomentował sprawę swojego szczepienia w obszernym wpisie facebookowym. - Dużo emocji pod poprzednim wpisem o szczepieniu, a przyjaciele ze „zjednoczonej opozycji”, kręcą już jakieś swoje lody, ostro przy tym manipulując, więc żeby ostudzić narządy jadowe niektórych - jeszcze raz, po raz ostatni, cierpliwie, wykładam cały absurd ostatnich godzin i dni po kolei - stwierdził.

Poinformował, że w styczniu br. zarejestrował się przez internet jako chętny do szczepienia, tak samo jak ok. 700 tys. Polaków. Szczegółowo opisał, jak w środę wieczorem dostał internetowe skierowanie na szczepienie, a potem nie zostało ono anulowane.

- Po 10.00 (w piątek - przyp.) minister Dworczyk mówi jednak, że utrzymują wszystkie terminy szczepień do poniedziałku włącznie. Bo system nie będzie już w stanie znaleźć na te miejsca zastępstwa i jest ryzyko utraty dawki (przy Pfizerze - jedna fiolka to parę dawek, musisz dokładnie wiedzieć, dla ilu osób ją otwierasz). Dokładnie taką informację uzyskuję później w ciągu dnia. Wraz z tą, że jeśli teraz zwrócę umówiony już termin, spadam, jak wszyscy odmawiający, do puli szczepień otwartych gdzieś pewnie późnym latem, czy jesienią - relacjonował Hołownia.

- Krajowy System Szczepień to bałagan taki, że łeb urywa. Milion nie zaszczepionych wciąż seniorów, czekające osoby z chorobami przewlekłymi, tworzenie i kasowanie grup - antyteza zarządzania kryzysowego. Jak już wspomniałem na wstępie: obserwuję od wczoraj w komentarzach ataki moich przeciwników politycznych, którzy - nie mając innych umiejętności, a i innych zajęć w Święta - plują teraz jadem, wypisując farmazony o Hołowni, co wepchał się bez kolejki, wyrywając igłę z ramienia seniorowi - skomentował lider Polski 2050.

- Otóż, przyjaciele, jest dokładnie odwrotnie: ja ją chciałem seniorowi oddać. A wraz z kilkudziesięcioma tysiącami Polaków, którzy znaleźli się w identycznej sytuacji, jak ja (wystawione skierowania i terminy do 5.04) staliśmy się zakładnikami tego niezdarnego rządu, który najpierw nas okłamał (że szczepi nas, bo ma dużo szczepionek, a mało chętnych), a później  odebrał możliwość ruchu (bo jeśli teraz odmówisz - najpewniej marnujesz szczepionkę i wylatujesz ze swojej grupy w ogóle). W tej sytuacji każdy z nas, tych kilkudziesięciu tysięcy osób 40-59, które zaszczepiły się i zaszczepią od przedwczoraj do jutra na podstawie wystawionych przez państwo dokumentów - postąpił słusznie - dodał.

 

Hołowni bronił też Michał Kobosko, wiceprezes stowarzyszeni Polska 2050. - Powiedzmy sobie przy święcie, że @szymon_holownia @PL_2050 stali się obsesją zaplecza medialnego @Platforma_org Chcąc, nie chcąc (zakładam, że nie chcąc) hejterzy robią świetną robotę Kaczyńskiemu. My sobie poradzimy, pójdziemy dalej, niesmak zostanie - ocenił.

- Nikt nikomu nie  kazał się zbłaźnić przed całą Polską. Rzucanie gromów na tych, którzy ten pocieszny widok zarejestrowalj to groteska - napisał do niego Tomasz Lis. - Dziennikarka z pańskiego tygodnika też się zaszczepiła w tym samym miejscu co Hołownia. I super! - polemizował z Lisem Roman Giertych.

Andrzej Duda: więcej wyrozumiałości dla ludzkiej słabości

Do sprawy w niedzielę po południu odniósł się prezydent Andrzej Duda. - Proponuję zostawić @szymon_holownia w spokoju. Zaszczepił się, i dobrze. Chciał jak najszybciej? Nie On jeden. Więcej wyrozumiałości dla ludzkiej słabości. Pomijam już fakt, że wszelkie przejawy hejtu w Wielkanoc to po prostu wstyd! Wyluzujcie. Wesołego Alleluja! - napisał na Twitterze.

- Panie Prezydencie, Pan od miesięcy milczy w sprawie pandemii. Gdy lekarze i pielęgniarki walczą o życie ludzi, Pan walczy o otwarcie stoków. Pan pisze o „ludzkiej słabości” tych, którzy się szczepili? Co ten PiS zrobił Panu z głową?! Kiedy stracił Pan węch i smak i czucie ludzi? - spytał Michał Kobosko. - Słabość to można mieć do nart. Chęć zaszczepienia się przez osoby, które mają wiele spotkań z ludźmi jest odpowiedzialnością za innych. Przemawia przez Pana zazdrość, że Hołownia jest bardziej popularny niż Pan. Wesołych Świąt! - ocenił Roman Giertych.

Wpis prezydenta komentowali też dziennikarze. - Zaszczepienie się zgodnie z zasadami ustalonymi przez rząd  = słabość. Niezwykle głupia jest ta wielkanocna awantura o Szymona Hołownię nawet jak na standardy polskiej debaty publicznej - napisał Janusz Schwertner z Onetu. - Oczywiście. Nie ma problemu z tym, że rząd zmienił reguły w trakcie gry i że grupka uprzywilejowanych dostanie szczepionkę 4-5 miesięcy wcześniej niż ich rówieśnicy - stwierdził Łukasz Warzecha z „Do Rzeczy”.

- Wiele można wybaczyć panu Dudzie, ale fakt, że tak nieudolnie używa ironii, jest jednak całkowicie dyskwalifikujący - ocenił Michał Danielewski z OKO.press.

4,5 mln Polaków zaszczepionych pierwszą dawką

W sobotę Centrum Informacyjne Rządu podało, że w Polsce wykonano dotychczas 6,61 mln szczepień przeciw koronawirusowi. Pierwszą dawkę otrzymało 4,54 mln osób, a także drugą - 2,07 mln.

 

Autor:tw

KOMENTARZE(26)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas