Działająca w strukturach Telewizji Polskiej agencja produkcji teatralnej i filmowej przygotowuje strategię pracy nad autorskimi projektami programów i seriali, które będą realizowane przez nadawcę - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl.
O tym, że TVP zmieni zasady współpracy z producentami zewnętrznymi informowaliśmy w ubiegłym tygodniu. Telewizja Polska chce organizować konkursy na konkretne projekty lub zapraszać podmioty do współpracy przy własnych pomysłach.
Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, w ramach powołanej niedawno agencji produkcji teatralnej i filmowej Telewizji Polskiej powstał zespół, który ma zdefiniować jej kompetencje na nowo. Zespół składa się z szefa agencji Wojciecha Hoflika oraz dyrektorów dwóch głównych anten Jana Pawlickiego z TVP1 i Macieja Chmiela z TVP2. Mają oni ustalić, w jaki sposób telewizja publiczna powinna pracować nad nowymi pomysłami i autorskimi projektami.
- Przez ostatnie lata producent zewnętrzny przychodził do TVP z pomysłem, który był potem akceptowany, redagowany, budżetowany i realizowany. Rozważamy teraz model, w którym w ramach telewizji publicznej powstawać mają od podstaw koncepcje nowych seriali i programów. Ureguluje to prawa autorskie i pozwali obracać pomysłami we własnym zakresie - wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl Maciej Chmiel, dyrektor TVP2.
Chmiel, który pracuje nad koncepcją realizacji autorskich formatów, podkreśla, że Telewizja Polska powinna szukać nowych pomysłów, realizować je, a potem sprzedawać za granicę.
- Żeby powstawały seriale, którymi jesteśmy w stanie najpierw zainteresować widza polskiego, które opakujemy w formę atrakcyjną dla widza spoza Polski i sprzedamy na zewnątrz jako całość, a nie format. Sukces seriali południowoamerykańskich, tureckich czy koreańskich pokazuje, że ta droga jest możliwa - zauważa szef Dwójki. Jako przykład warto podać serial „Wielkie stulecie” z Turcji, który emitowano w ponad 50 krajach. W Polsce turecka produkcja jest hitem TVP1.
Zdaniem Macieja Chmiela, w skali budżetu całej spółki koszty pozyskania twórców, zatrudnienia oraz zatrzymania ich przy realizowanych projektach będą niezauważalne i nie spowodują destabilizacji finansowej TVP.
- Proponowany przez nas model polega także na zmianie paradygmatu, który rządzi kontaktem z producentami zewnętrznymi. Nie chciałbym utrwalać pewnej oligarchicznej struktury, bo jest kilku producentów, którzy zdominowali rynek. Nie chodzi też o niszczenie rynku - zaznacza Maciej Chmiel.
- Myślę jednak, że przydałoby się odświeżenie oferty producentów, którzy z różnych powodów do tej pory nie mogli przebić się do TVP ze swoimi projektami. Dopuszczenie do stołu mniejszych podmiotów z pomysłami, ale bez tak wielkiej siły finansowej za sobą, może zamieszać i na pewno zwiększy konkurencyjność - dodaje.
Przypomnijmy, że w styczniu na spotkaniu z pracownikami prezes Jacek Kurski zapowiedział, że produkcja audycji powinna wrócić do Telewizji Polskiej, tzn. odbywać się w studiach i na sprzęcie nadawcy, żeby pracownicy mogli na tym zarabiać.
