Wydawcy dzienników „The Guardian”, „Financial Times” i „The Economist”, stacja CNN i agencja Reuters zawarli porozumienie o nazwie Pangaea Alliance. Jego celem jest stworzenie wspólnej platformy reklamowej i walka z rosnącą pozycją marketingową największych firm internetowych.
W wydanym oświadczeniu uczestnicy porozumienia podkreślają, że dzięki niemu mogą wspólnie zaoferować reklamodawcom szeroką przestrzeń do promocji ich produktów i usług, obejmującą w sumie ponad 110 mln odbiorców na całym świecie.
- Unikalność Pangaea Alliance kryje się w wysokiej jakości tworzących ją partnerów - podkreśla Tim Gentry, dyrektor ds. przychodów Guardian News & Media, wydawcy „Guardiana”. - Wiemy, że dla marek jednym z ważnych czynników gwarantujących sukces jest zaufanie klientów, dlatego oferujemy im wspólnie atrakcyjne środowisko komunikacji w najbardziej zaufanych mediach na globalnym rynku.
Przytaczane przez uczestników Pangaea Alliance dane wskazują, że obecnie globalny rynek internetowej reklamy display jest wart ok. 41 mld funtów. Tylko w Wielkiej Brytanii połowa wydatków na taką reklamę trafia do Google i Facebooka, które przyciągają reklamodawców swoimi zasięgami. Tymczasem firmy współtworzące Pangaea Alliance przekonują, że nie chodzi wyłącznie o liczbę, ale także o jakość odbiorców przekazu reklamowego.
- Dla naszych reklamodawców najważniejszym elementem jest jakość adresatów reklamy - zaznacza Dominic Good, dyrektor reklamy „Financial Times”. - Pangaea Alliance to inicjatywa, która pozwoli reklamodawcom szybko dotrzeć do wpływowych i wartościowych klientów stanowiących jednocześnie rzeszę czytelników i widzów wydawców połączonych nowym porozumieniem.
Pangaea Alliance to nie tylko nazwa porozumienia firm medialnych, lecz także platformy, która ma realizować założone cele. Uruchomienie jej wersji beta jest planowane na kwiecień br. Działanie systemu ma się opierać na modelu programmatic buying przy współpracy z firmą Rubicon Project. Dane od każdego z wydawców będą trafiały do centralnej platformy zarządzania, dzięki której reklamodawcy będą mogli dotrzeć do szerokiego kręgu odbiorców z konkretnego, pożądanego segmentu.
