Grupa kongresmenów z obu amerykańskich partii zapowiedziała projekt przepisów, które zakażą w USA platform społecznościowych kontrolowanych przez Chiny i Rosję. Legislacja jest wymierzona przede wszystkim w TikToka.
Projekt nowych przepisów ogłosił republikański senator Marco Rubio, zaznaczając, że mają one poparcie także ze strony Demokratów. W Izbie Reprezentantów proponowane regulacje popierają m.in. republikanin Mike Gallagher i demokrata Raja Krishnamoorthi.
Na mocy przepisów zakazane mają być jakiekolwiek transakcje z platformami społecznościowymi kontrolowanymi przez Chiny i Rosję. Prawdopodobnie będzie to oznaczało, że nie tylko wszyscy użytkownicy nie będą w nich mogli wykonywać mikropłatności, lecz także marketerzy nie będą uprawnieni do kupowania reklam.
Marco Rubio na antenie Fox New podkreślił, że celem jest ograniczenie działalności TikToka. Wskazał dwie główne przyczyny: dane amerykańskich użytkowników mogą być przekazywane chińskim władzom, a te mogą na platformie propagować własne treści polityczne i wpływać na wyniki wyborów w USA.
Why are we still allowing @tiktok_us to operate in America when we know for a fact that the Communist Party of #China openly uses it to steal the data on our phones, interfere in our elections & push their propaganda pic.twitter.com/lTGZjb8zlz
— Marco Rubio (@marcorubio) December 7, 2022
Rzecznik TikToka zapowiedział w oświadczeniu, że platforma dalej będzie starała się przekazywać kongresmenom informacje o stosowanych przez nią w USA zabezpieczeniach danych użytkowników.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
- To niepokojące, że zamiast zachęcać administrację do przeprowadzenia narodowej analizy bezpieczeństwa na TikToku niektórzy członkowie Kongresu zdecydowali się forsować motywowany politycznie zakaz, który w ogóle nie przyczyni się do rozwoju bezpieczeństwa w USA - skomentował.
TikToka nie zablokował skutecznie Donald Trump
W listopadzie szef FBI Chris Wray podczas wysłuchania w Kongresie ocenił, że poprzez TikToka chińskie władze mogą wpływać na amerykańskich użytkowników, a nawet przejęć kontrolę nad ich smartfonami czy komputerami.
W ostatnich tygodniach władze kilku stanów w USA zakazały podległym im urzędnikom, ze względów bezpieczeństwa, korzystania z TikToka na urządzeniach służbowych. Na taki ruch zdecydowały się Teksas, Maryland, Dakota Południowa, Alabama i Utah.
W 2020 roku ówczesny prezydent Donald Trump w rozporządzeniach zakazał amerykańskim firmom transakcji z chińskimi platformami TikTok i WeChat oraz nakazał usunięcie ich ze sklepów z aplikacjami. Rozporządzenia zostały jednak uchylone przez sądy, do których odwołał się koncern ByteDance, właściciel TikToka.
W tej sytuacji amerykańska administracja nakazała ByteDance, żeby działalność TikToka w USA przeniósł do zarejestrowanej tam spółki. Negocjacje w tej sprawie są prowadzone przez chiński koncern z amerykańską Komisją ds. Inwestycji Zagranicznych.
Brendan Carr, jeden z komisarzy Federalnej Komisji Komunikacji, ocenił na początku listopada, że TikTok powinnien zostać zablokowany w Stanach Zjednoczonych.
TikTok ma w USA ponad 100 mln użytkowników.
