Tomasz Lis, redaktor naczelny „Newsweeka” (Ringier Axel Springer Polska), zapowiedział pozwanie prof. Pawła Śpiewaka za nazwanie go antysemitą w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”. - Pan Śpiewak postępuje niegodnie, dokonuje wielkiego nadużycia, a przede wszystkim narusza moje dobra osobiste - zaznacza Lis.
Wywiad Elizy Olczyk z prof. Śpiewakiem został opublikowany w „Rzeczpospolitej” we wtorek. Nawiązując do artykułu Anny Szulc i Michała Krzymowskiego pt. „Duda Gracz”, który w „Newsweeku” ukazał się w marcu, socjolog stwierdził, że Tomasz Lis jest antysemitą.
Tekst tygodnika opisywał polityczną przeszłość Andrzeja Dudy, kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich. Dziennikarze ujawnili, że polityk na początku lat dwutysięcznych działał w małopolskich strukturach Unii Wolności, która w przeciwieństwie do PiS-u miała zdecydowane poglądy antylustracyjne. Według autorów tekstu wpływ na dołączenie Dudy do UW mógł mieć jego teść, znany poeta Julian Kornhauser, z którego córką polityk ożenił się w 1994 roku.
- Julian Kornhauser, z pochodzenia Żyd, w jednym za swoich wierszy rozliczał się z Polakami biorącymi udział w pogromie kieleckim, za co przez prawicowców został okrzyknięty polakożercą - napisali dziennikarze.
- Ten tekst jest świadomym i politycznie wykalkulowanym użyciem antysemickich klisz - powiedział „Rzeczpospolitej” Paweł Śpiewak. Z kolei zachowanie naczelnego, który zezwolił na jego publikację, nazwał „niegodnym”.
- Oświadczam, że pan Śpiewak kłamie (a czyni to w wywiadzie dwukrotnie). Powstawaniu tego tekstu i jego publikacji nie towarzyszyły żadne polityczne motywacje, i żadne kalkulacje czy sugestie - napisał w oświadczeniu Tomasz Lis. - Przypisując mi antysemityzm w oparciu o własne oczywiste insynuacje, pan Śpiewak postępuje niegodnie, dokonuje wielkiego nadużycia, a przede wszystkim narusza moje dobra osobiste, co jest szczególnie bolesne, biorąc pod uwagę, że od prawie ćwierć wieku w niezliczonych tekstach i telewizyjnych programach z antysemityzmem we wszelkich jego formach z determinacją walczę - podkreśla szef redakcji „Newsweeka”.
Lis będzie domagał się od prof. Śpiewaka przeprosin za naruszenie dóbr osobistych, które mają być opublikowane we wszystkich mediach, przytaczających słowa socjologa lub o nich informują.
Przypomnijmy, że oskarżenia o wrzucanie „antysemickich wątków” w kampanii pojawiły się natychmiast po publikacji artykułu Krzymowskiego i Szulc. - Niestety artykuł trafił w łapki ludzi, którym słowo „Żyd” nadal musi kojarzyć się strasznie, więc dopatrzyli się antysemickiego ataku - odpowiadał w imieniu redakcji dziennikarz „Newsweeka” Rafał Kalukin (więcej na ten temat).
Według danych ZKDP w lutym br. średnia sprzedaż ogółem „Newsweeka” wynosiła 110 896 egz. (zobacz wyniki wszystkich tygodników opinii).