Tygodnik „Wprost” ma zamieścić sprostowanie nieprawdziwych informacji o Zbigniewie Ziobro zamieszczonych w maju ub.r. Zdecydował tak sąd, przy czym jego orzeczenie nie jest prawomocne.
Zbigniew Ziobro podał do sądu Tomasz Lisa, redaktora naczelnego „Wprost”, w związku z artykułem „Banda czworga”, który ukazał się w numerze tygodnika z 16 maja ub.r. W tekście - napisanym przez Aleksandrę Pawlicką i Grzegorza Łakomskiego - znalazły się m.in. informacje, że Jarosław Kaczyński chciał, by Zbigniew Ziobro wystartował w zeszłorocznych wyborach do Sejmu, że Ziobro zakładał się z którymś z kolegów o „wystawienie laurki w internecie” przez Janusza Wojciechowskiego oraz że według serwisu internetowego VoteWatch.eu należy do europosłów najczęściej opuszczających głosowania.
Sąd rozpatrujący pozew Zbigniewa Ziobry ocenił, że wszystkie te informacje są nieprawdziwe. Okazała się, że serwis VoteWatch.eu w ogóle nie prowadzi rankingu obecności europosłów na głosowaniach.
W konsekwencji sąd orzekł, że „Wprost” będzie musiał zamieścić sprostowanie Zbigniewa Ziobro do tego artykułu. Wyrok nie jest prawomocny. Przedstawiciele „Wprost” informują, że decyzję o ewentualnym odwoływaniu się od tego orzeczenia podejmą po zapoznaniu się z jego uzasadnieniem.
