Internet2020-02-07
13

Tomasz Machała chce przeprosin od OKO.press za tekst o relacjach WP z Ministerstwem Sprawiedliwości

Były redaktor naczelny Wirtualnej Polski Tomasz Machała stwierdził, że oczekuje od OKO.press przeprosin za niektóre informacje z tekstów o relacjach WP z Ministerstwem Sprawiedliwości. OKO.press podtrzymuje wszystkie ustalenia z artykułów.

- Oczekuję przeprosin za sugestie OKO.press, że kiedykolwiek nakazywałem konsultowanie publikacji WP z żoną ZZ (Zbigniewa Ziobry - przyp.) lub jego otoczeniem, a w szczególności za sugestie, że robiłem to w związku z wydatkami Link4, FS (Funduszu Sprawiedliwości - przyp.) lub MS (Ministerstwa Sprawiedliwości - przyp.). Są one nieprawdziwe i w rażący sposób naruszają moje dobre imię - stwierdził Tomasz Machała w piątek na Twitterze.

W czwartek ogłoszono wyniki prac zespołu powołanego przez władze Wirtualnej Polski po artykułach OKO.press o relacjach WP z Ministerstwem Sprawiedliwości i tym, jaką rolę odgrywał w nich Tomasz Machała. W konsekwencji z firmy odeszła szefowa HR Iwona Wencel, natomiast Machała został odwołany ze stanowisk redaktora naczelnego WP i członka zarządu WP Media, pozostał w firmie jako prezes spółki zarządzającej platformą WP Pilot.

Zastrzeżenia wobec Machały w tekstach OKO.press

W połowie stycznia na OKO.press pojawił się tekst Sebastiana Klauzińskiego opisujący, że redakcja Wirtualnej Polski jest bardzo przychylnie nastawiona do Ministerstwa Sprawiedliwości, szefa tego resortu Zbigniewa Ziobrę i jego najbliższych współpracowników. Według anonimowych dziennikarzy Wirtualnej Polski (byłych i obecnych) krytyczne teksty o tym ministerstwie są mało eksponowane na WP.pl albo w ogóle się nie ukazują, o czym miał mówić podwładnym Tomasz Machała.

Ponadto niektóre artykuły miały być przez dziennikarzy konsultowane z przedstawicielami resortu sprawiedliwości. Teksty przychylne temu ministerstwu, a także niektórym innym instytucjom, firmom i politykom, były opatrywane nazwiskami kilku fikcyjnych dziennikarzy (Krzysztof Suwart, Krzysztof Major). Teksty tych artykułów pojawiały się zarówno w dziale informacyjnym WP.pl, jak też serwisach gospodarczych WP Finanse i Money.pl.

W artykule, opartym na relacjach byłych i obecnych dziennikarzy WP, zrelacjonowano spotkanie redakcyjne z września ub.r., podczas którego Tomasz Machała miał powiedzieć: „Łączy nas z Ministerstwem Sprawiedliwości wiele biznesowych interesów, które z przyjemnością będę przecinał, jeśli obali to pana Piebiaka, pana Ziobrę, pana Wosia. Ale nie będę demolował (interesów - przyp.) - dlatego, że wisi na tym twoja pensja, twoja pensja i jeszcze pensje 25 innych osób w pionie wydawniczym - dla tematu, ile sushi zamówił Ziobro”.

Wirtualna Polska poinformowała w czwartek, że jej zespół analizujący tę sprawę rozmawiał z 10 osobami uczestniczącymi na tym spotkaniu. Dziewięć oceniło, że „spotkanie miało na celu zachęcenie, a nie zniechęcenie do poszukiwania i publikowania krytycznych dla m.in. ministra sprawiedliwości materiałów”, a jedna nie określiła jednoznacznie, jak odebrała to spotkanie.

- Wyjaśnienia uczestników spotkania wskazują, że w jego trakcie Tomasz Machała stwierdził, że oczekuje na publikacje dziennikarzy WP dotyczące ważnych i istotnych spraw, takich jak tzw. „afera Piebiaka” i zapewnił, że takie publikacje będą ukazywały się w portalu Wirtualna Polska, niezależnie od tego kogo dotyczą. Jednocześnie Tomasz Machała stwierdził, że nie jest zainteresowany publikacjami w portalu Wirtualna Polska i innych serwisach Spółki, w sytuacji, w której chodzi o sprawy błahe, bez istotnego znaczenia, w szczególności, gdy dotyczy to polityków. To w tym kontekście, ewentualnych publikacji błahych lub bez istotnego znaczenia, miały paść słowa: „Nie będę demolował interesów z Ministerstwem Sprawiedliwości, dlatego, że wisi na tym twoja pensja, twoja pensja i jeszcze pensje 25 innych osób” - stwierdziła Wirtualna Polska w oświadczeniu.

Zaznaczono, że Tomasz Machała „oświadczył, że żałuje tego rodzaju wypowiedzi i przyznaje, że takie słowa nigdy nie powinny paść”.

Jednocześnie WP zastrzegła, że część informacji z tekstów OKO.press okazała się całkowicie nieprawdziwa. - Chodzi m.in. o informacje, jakoby pracownicy i współpracownicy WP Media mieli obowiązek uzgadniania z osobami spoza Spółki (w tym rzekomo z żoną Ministra Sprawiedliwości i ludźmi z jego otoczenia) ostatecznych wersji publikowanych materiałów, jakoby Ministerstwo Sprawiedliwości było najbardziej promowanym podmiotem w Wirtualnej Polsce w 2019 roku, a skala wydatków Ministerstwa Sprawiedliwości w Wirtualnej Polsce miała wynosić (cennikowo) ponad 125 mln zł - wyliczono.

Zapowiedziano, że zarząd WP Media zwróci się do OKO.press (oraz redakcji Onet.pl i „Gazety Wyborczej”, które omówimy artykuły OKO.press) z prośbą o sprostowanie i przeprosiny.

OKO.press podtrzymuje swoje ustalenia

W czwartek na OKO.press zamieszczono artykuł Sebastiana Klauzińskiego opisujący ustalenia zespołu Wirtualnej Polski badającej sprawę i wynikające z nich zmiany personalne.

- Do chwili publikacji tekstu nie otrzymaliśmy oficjalnego sprostowania od Wirtualnej Polski. Podkreślamy, że podtrzymujemy wszystkie ustalenia, które opisaliśmy w naszych tekstach dotyczących WP - stwierdził Klauziński.

Machała w Wirtualnej Polsce od trzech lat

Tomasz Machała przeszedł do Wirtualnej Polski w listopadzie 2016 roku, w styczniu 2017 roku objął funkcję wiceprezesa WP Media ds. wydawniczych, a od wiosny 2018 roku. ma dodatkowe obowiązki w związku z przejściem Adama Plony do należącej do WP spółki Domodi.

Jako dziennikarz Machała pojawiał się w programach publicystycznych przy okazji najważniejszych wydarzeń, m.in. w wieczór wyborczy po wyborach samorządowych. Od maja ub.r. jest gospodarzem cotygodniowego programu „#Newsroom” emitowanego jednocześnie w WP.pl Polsat News, a w piątek 17 stycznia dołączył do prowadzących poranne „Graffiti” w Polsat News.

Przedtem Tomasz Machała przez 4,5 roku zarządzał Grupą naTemat, m.in. jako redaktor naczelny naTemat.pl i prezes spółki wydającej portal.

Wcześniej Machała pracował jako dziennikarz - kolejno w Radiu Eska, polskim oddziale BBC, TVN24, a od 2004 do 2011 roku w Telewizji Polsat (gdzie był reporterem „Wydarzeń”, a w latach 2008-2011 prowadził też „Poranne graffiti”).

W pierwszych trzech kwartałach ub.r. Wirtualna Polska Holding zanotowała wzrost przychodów sprzedażowych o 31,8 proc. do 519 mln zł oraz 44,27 mln zł zysku netto (wobec 49,4 mln zł rok wcześniej).

Według badania Gemius/PBI w grudniu ub.r. strony i aplikacje internetowe Grupy Wirtualna Polska zanotowały 21,52 mln użytkowników i 2,81 mld odsłon, a sam portal WP.pl - 17,18 mln użytkowników i 1,79 mld odsłon.

Autor:tw

KOMENTARZE(13)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas