Telekomunikacja Polska (TPSA), która w związku z odpisami po dziewięciu miesiącach notuje stratę netto, cały rok powinna zakończyć zyskiem, wynika ze środowych wypowiedzi prezesa Macieja Wituckiego. Prezes spodziewa się też, że w II połowie roku łaczny spadek przychodów będzie niższy niż 4% r/r.
"Na dzisiejszy stan wiedzy rok zakończymy zyskiem netto" - powiedział Witucki podczas telekonferencji. Dodał, że mogłoby to zmienić jedynie wydarzenia, o których spółka dziś nie wie, a które drastycznie wpłynęłyby na stan rynku.
Prezes TPSA spodziewa się też, że w II połowie roku spadek przychodów grupy będzie niższy niż 4% w skali roku. Z jego wypowiedzi wynika, że spadek przychodów z segmentu telefonii stacjonarnej zostanie zrekompensowany przez dobre wyniki segmentu mobilnego. Jednak w IV kw. marża EBITDA może spaść ze względu na, tradycyjnie wyższe w tym okresie, koszty komercyjne.
W raporcie kwartalnym TPSA poinformowała o zwiększeniu rezerw na ryzyko związane z sądowym sporem z DPTG o 1,1 mld zł do ok. 2,2 mld zł. Z tego powodu spółka notuje stratę netto po trzech kwartałach. Spółka podtrzymała swoją politykę dywidendową oraz średnioterminową strategię, równocześnie deklarując, że nie zgadza się z niekorzystnym dla siebie wyrokiem sądu arbitrażowego.
Narastająco w I-III kw. 2010 roku TPSA miała 111 mln zł skonsolidowanej straty netto wobec 1.030 mln zł zysku rok wcześniej, przy przychodach odpowiednio 11.758 mln zł wobec 12.555 mln zł
