W czasie manifestacji przed siedzibą Trybunału Konstytucyjnego policjanci rozdzielili dziennikarzy od protestujących, a transparenty trzymane przez tych drugich zasłonili parawanem. Prezes Press Club Polska w piśmie do komendanta stołecznego policji pyta o uzasadnienie takich działań funkcjonariuszy. - Dziennikarze relacjonujący wydarzenia są wysłannikami opinii publicznej. Działania utrudniające lub uniemożliwiające im pracę są wymierzone w prawo obywateli do informacji - podkreśla.
W piśmie do szefa stołecznej policji Marcin Lewicki, prezes Press Club Polska, podkreśla, że protest zorganizowany w środę w zeszłym tygodniu przed siedzibą Trybunału Konstytucyjnego przebiegał pokojowo.
- Kilka osób przypięło się do ogrodzenia terenu TK od strony ogólnodostępnego chodnika, trzymało w rękach plansze z hasłami i rozmawiało z dziennikarzami. Przez cały czas protestu jego uczestnicy zachowywali się spokojnie, nie stwarzając żadnego zagrożenia ani dla siebie, ani dla dziennikarzy, ani dla nadzwyczaj licznie zgromadzonych policjantów - opisuje.
Demonstrację relacjonowali też fotoreporterzy i operatorzy kamer. - Rozmowy protestujących z dziennikarzami zostały przerwane przez obecnych na miejscu funkcjonariuszy policji, którzy używając siły fizycznej najpierw oddzielili, a następnie odepchnęli dziennikarzy, w tym fotoreporterów i operatorów kamer, od uczestników protestu. Później uniemożliwili relacjonowanie wydarzeń nawet z dalszej odległości, zasłaniając protestujących parawanem - relacjonuje Lewicki.
Szef Press Club Polska przypomina o prawie do informacji
Marcin Lewicki podkreśla, że „dziennikarze relacjonujący wydarzenia są wysłannikami opinii publicznej”, a „działania utrudniające lub uniemożliwiające im pracę są wymierzone w prawo obywateli do informacji”.
Prosi komendanta głównego policji o informacje, „co było konkretnym i faktycznym powodem uniemożliwienia przez policję rejestrowania i relacjonowania wydarzeń dziennikarzom, w tym fotoreporterom i operatorom kamer, zwłaszcza poprzez zasłonięcie przed nimi miejsca protestu parawanem”.
Prasa | Harłukowicz, Schwertner i Stankiewicz z szansami na Nagrodę im. Fikusa, nagroda specjalna dla skazanych dziennikarek Biełsatu |
- Jestem pewien, że Pan Komendant doskonale zna obowiązujące w Polsce prawo, w tym art. 14 Konstytucji, art. 6 ust. 4 i art. 44 Prawa prasowego oraz art. 231 Kodeksu karnego - wylicza Marcin Lewicki.
- Zwracam się zatem z uprzejmą, ale także usilną prośbą o przypomnienie treści tych przepisów podległym Panu Komendantowi policjantom oraz podjęcie działań, które spowodują zaniechanie opisanych wyżej praktyk - dodaje.