We wtorek na koncie twitterowym Telewizji Republika pojawił się niegrzeczny wpis, będący odpowiedzią na zaczepkę jednego z internautów. - To nie powinno się przydarzyć, ale się przydarzyło. Przeprosiliśmy internautę, więcej to nie będzie miało miejsca - mówi portalowiWirtualnemedia.pl Sebastian Moryń, szef serwisu internetowego stacji.
Użytkownik @iprawy, w odpowiedzi na zapowiedź materiału TV Republika o znajomościach rosyjskiego szpiega z osobami z Platformy Obywatelskiej, zatwittował krótko: „Ale was pop…liło”. Odpowiadając na ten wpis, na profilu stacji stwierdzono: „Chyba ciebie”. Wpis został szybko skasowany, ale w sieci zaczęły krążyć jego screeny.
Sebastian Moryń, odpowiadający za portal internetowy Telewizji Republiki, w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl zwraca uwagę właśnie na fakt szybkiego skasowania wpisu. – To się oczywiście nie powinno zdarzyć. Wpis zamieścił młody człowiek z naszego portalu, pełniący akurat dyżur w mediach społecznościowych. Zwróciłem mu uwagę na niestosowność wpisu, odbyliśmy rozmowę na ten temat. Wpis szybko zniknął, w prywatnej wiadomości przeprosiliśmy za niego internautę, którego dotykał. Przepraszam jeszcze raz tą drogą. Mogę zapewnić, że to się już nie zdarzy - stwierdza Moryń.
Jeden tekst, a tyle emocji. pic.twitter.com/8Pc2g9kNRQ
— Karol Gac (@Karol_Gac) 27 marca 2018
We wtorek na twitterowym profilu TV Republika pojawiło się więcej dosadnych wpisów. - Śmieszne i żałosne - stwierdzono w odpowiedzi Wojciechowi Wybranowskiemu z tygodnika „Do Rzeczy”, który narzekał na poziom serwisu internetowego stacji. W innym momencie dyskusji wytknięto słaby żart Karolowi Gacowi z DoRzeczy.pl.
Śmieszne i żałosne
— Telewizja Republika (@RepublikaTV) 27 marca 2018
W styczniu br. stacja zaczęła promować swoje teksty w social mediach hasztagiem „#wiemlepiej”. Profil Telewizji Republika na Facebooku ma 160 tys. fanów, a na Twitterze - 69,2 tys. obserwujących.
Według badania Nielsen Audience Measurement w ub.r. TV Republika zanotowała 0,08 proc. udziału w rynku oglądalności, wobec 0,11 proc. rok wcześniej.
