Telewizja2015-09-04
24

TVN żąda usunięcia ze spotu PiS ujęć z „Kropki nad i”, Superstacja sprzedała licencję (wideo)

W czwartek sztab Prawa i Sprawiedliwości zaprezentował nowy spot wyborczy, w którym wykorzystano ujęcia z programów TVN24 i Superstacji. - Będziemy się domagali usunięcia tych fragmentów - zapowiada TVN. - Licencję nabyła firma zajmująca się produkcją telewizyjną - wyjaśnia Superstacja.

W pierwszej części trwającego minutę spotu pt. „Dzieci to nie koszt, to inwestycja” pokazano wypowiedzi czołowych polityków Platformy Obywatelskiej Stefana Niesiołowskiego i Julii Pitery na temat głodujących dzieci w Polsce. Cytaty pochodzą z „Kropki nad i” z 5 marca 2013 roku oraz z programu Superstacji, w którym dzień później Pitera komentowała słowa Niesiołowskiego.

Od piątej sekundy w tle nagrania słychać głos prowadzącej „Kropkę nad i” Moniki Olejnik, która dopytuje posła Niesiołowskiego o niedożywione dzieci, później na ekranie odsłania się kawałek jej twarzy. Wydanie programu z tą wypowiedzią posła PO można obejrzeć na YouTubie, w spocie PiS podpisano, że wycinek pochodzi z tego wydania.

Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, Grupa TVN nie wyraziła zgody na wykorzystanie jej programu w spocie wyborczym PiS. - Będziemy się domagali usunięcia tych fragmentów - poinformowała Wirtualnemedia.pl Lidia Zagórska, zastępca szefa zespołu PR ds. kanałów tematycznych.

Monika Olejnik po południu wyraziła na Facebooku oburzenie użyciem fragmentów „Kropki nad i” z jej udziałem w spocie PiS. - To skandal! Nie życzę sobie, żeby partie polityczne korzystały z mojej pracy wbrew mojej woli, niezgodnie z etyką! - podkreśliła.

 

Prawo i Sprawiedliwość wykorzystało BEZ MOJEJ ZGODY fragment programu Kropka nad i oraz mojego głosu w spocie wyborczym....

Posted by Monika Olejnik on 3 września 2015


Z kolei fragment rozmowy dziennikarza Superstacji z posłanką Julią Piterą nabyła jedna z firm zajmujących się produkcją telewizyjną. Nagranie również jest dostępne w sieci, ale agencja kupiła od stacji licencję na jego wykorzystanie. Nadawca nie zdradza szczegółów tej transakcji.

- Transakcja została zrealizowana w ubiegłym tygodniu, natomiast zarówno nazwa kontrahenta, jak i pozostałe szczegóły to tajemnica handlowa, której nie chcemy ujawniać - tłumaczy portalowi Wirtualnemedia.pl Edyta Ewiak, marketing manager w Superstacji. Ze sztabu PiS nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytanie o podmiot, który zrealizował dla partii wyborczy spot.

Przypomnijmy, że w trakcie kampanii prezydenckiej w broszurce promującej Janusza Palikota zamieszczono pochlebne dla polityka wypowiedzi Katarzyny Kolendy-Zaleskiej z „Faktów” TVN i Michała Krzymowskiego z „Newsweeka”. Cytaty były wyrwane z kontekstu i pochodziły z audycji telewizyjnych, ale w gazetce nie podano źródła, co mogło sugerować, że dziennikarze poparli Palikota. Obydwoje domagali się usunięcia ich wypowiedzi z ulotki.

Autor:Łukasz Brzezicki

KOMENTARZE(24)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas