Telewizja2014-08-04
17

TVP: Janusz Korwin-Mikke nie ma żadnych praw do odszkodowania

Telewizja Polska twierdzi, że prezes Kongresu Nowej Prawicy Janusz Korwin-Mikke nie może liczyć na odszkodowanie za to, że nie wystąpił w jej programie. Zdaniem prawników spółki, w żadnym aktów prawnych nie ma przymusu zapraszania konkretnych polityków do audycji TVP.

Cała sprawa zaczęła się, gdy w niedzielę 22 lipca br. Janusz Korwin-Mikke, szef i eurodeputowany KNP, nie wystąpił w programie TVP Info „Woronicza 17”. Stało się tak, bo pozostali politycy, którzy mieli brać udział w audycji, nie chcieli z nim usiąść przy stole. Ich bojkot był skutkiem tego, że Korwin-Mikke spoliczkował niedawno Michała Boniego. W związku z tym prowadzący magazyn Tomasz Sekielski w ostatniej chwili wycofał zaproszenie dla lidera KNP, kiedy ten był już w siedzibie TVP (więcej na ten temat).

W zeszłym tygodniu Janusz Korwin-Mikke udzielił wywiadu „Super Expressowi”, w którym stwierdził, że Telewizja Polska nie ma prawa go bojkotować. - Jest ustawa, która nakazuje pokazywanie wszystkich partii politycznych. Ona (TVP - przyp. red.) je łamie i zostanie oskarżona, zażądamy solidnego odszkodowania - oświadczył prezes Kongresu Nowej Prawicy (przeczytaj szczegóły).

Telewizja Polska od razu nie skomentowała tej sprawy, dając sobie czas na analizę prawną całej sytuacji. W piątek Jacek Rakowiecki, rzecznik prasowy TVP, poinformował Wirtualnemedia.pl, że Janusz-Korwin-Mikke nie ma żadnych podstaw do grożenia TVP żądaniem odszkodowania za fakt, że nie wystąpił w konkretnym jej programie.

- Ani ustawa o radiofonii i telewizji, ani rozporządzenia KRRiT, ani wewnętrzne regulacje Telewizji Polskiej nie przewidują przymusu zapraszania konkretnych polityków do udziału w programach TV - mówi Rakowiecki.

Rzecznik TVP przyznaje, że nadawca publiczny jest zobowiązany do przedstawiania poglądów, oświadczeń, analiz czy wypowiedzi przedstawicieli partii politycznych, ale nie dotyczy to konkretnych osób. - Nie ma też żadnych podstaw prawnych, by to przedstawiciel partii politycznej sam decydował w jakim programie ma obowiązkowo wystąpić - wyjaśnił Rakowiecki.

Autor:Patryk Pallus

KOMENTARZE(17)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas