Telewizja Polska podała, że jedna ze stacji komercyjnych naruszyła zasady pokazywania fragmentów meczów Euro 2012. Dlatego postanowiła przypomnieć nadawcom te zasady. W razie ich dalszego nie respektowania TVP zapowiada kroki prawne.
TVP ma w Polsce wyłączne prawa do transmitowania meczów Euro 2012. Komercyjne stacje jak Polsat czy TVN, nie wykupiły od niej sublicencji na pokazywanie fragmentów spotkań Euro 2012, bo uznały, że ich koszta są za wysokie. Mimo to mogą pokazywać krótkie, 90-sekundowe sprawozdania z meczów Mistrzostw, co gwarantuje im ustawa o radiofonii i telewizji i z tego prawa korzystają, zarówno na głównych antenach jak i w kanałach tematycznych.
Telewizja Polska w komunikacie przypomina, że „ustawa o radiofonii i telewizji (...) w żadnym zapisie nie nakłada na nadawcę programu uprawionego do nadania na zasadzie wyłączności transmisji wydarzenia obowiązku udostępniania innemu nadawcy swojego sygnału”.
- Jedyny obowiązek, jaki wynika z ustawy polega na umożliwieniu innym nadawcom telewizyjnym realizacji prawa do krótkiego sprawozdania z wydarzenia i określa, że prawo to realizuje się poprzez udostępnienie nadawcy wybranych przez niego fragmentów, przy czym fragmenty te muszą pochodzić z sygnału nadawcy pierwotnego. Interpretacja wskazująca na obowiązek udostępnienia sygnału przez nadawcę pierwotnego w celu dokonania przez nadawcę wtórnego wyboru fragmentów wydarzenia jest nieuprawniona - głosi komunikat TVP.
TVP podkreśla też, że nadawca realizujący prawo do krótkiego sprawozdania może nadawać udostępnione mu fragmenty wyłącznie w ogólnych audycjach informacyjnych lub umieszczonych przy nich informacyjnych serwisach sportowych. - Nie można fragmentów wyżej wskazanych meczów Euro 2012 umieszczać w innych audycjach niż wymienione w artykule ustawy - przypomina TVP.
>>> Rusza Euro 2012. Mecze na żywo i w HD tylko w TVP
Joanna Stempień-Rogalińska, rzecznik prasowa TVP, nie ujawnia, którego nadawcy dotyczą zastrzeżenia TVP. - Na razie oficjalnie przypominamy wszystkim nadawcom ustawowe zasady postępowania, nasze dalsze kroki będą zależały od honorowania przepisów prawa przez inne stacje - mówi Wirtualnemedia.pl Stempień-Rogalińska.
