Telewizja Polska wzorem stacji TVN pracuje nad regulacjami dotyczącymi wypowiadania się przez jej pracowników w mediach społecznościowych. Przygotowywane są one już od pewnego czasu.
Joanna Stempień-Rogalińska, rzecznik prasowa TVP, przyznaje, że prace te przyspieszyła jednak zeszłotygodniowa sprawa wypowiedzi Mariana Kubalicy, wicedyrektora TVP Sport. W czasie trwania konklawe krytykował on na Facebooku media relacjonujące to wydarzenie, a po wyborze papieża Franciszka napisał, że kardynał Jorge Bergoglio z Argentyny to „donosiciel, współpracownik krwawej wojskowej junty”.
- Projekt pilotuje biuro zarządzania zasobami ludzkimi. Spodziewamy się bliskiego zakończenia prac - dodaje Stempień-Rogalińska, ale konkretnego terminu nie podaje.
Grupa TVN wprowadziła regulacje dotyczące wypowiedzi swoich pracowników w mediach społecznościowych latem ub.r. Zalecono w nich, żeby w serwisach społecznościowych zachowywali się jak w pracy: zachowywali bezstronność dziennikarską, dbali o wizerunek stacji i nie wyrażali opinii, których nie wypowiedzieliby na antenie. 10-punktowy regulamin został zatwierdzony przez ówczesnego wiceprezesa Grupy TVN Piotra Waltera odpowiadającego za pion telewizyjny (więcej na ten temat).
