Włoski sąd wydał wyrok zakazujący kierowcom Ubera prowadzenia działalności w tym kraju. Uznano że Uber narusza zasady konkurencji, o co oskarżały go włoskie organizacje taksówkarskie. Przedstawiciele Ubera przyznali, że są zszokowani, a firma będzie się odwoływać od decyzji sądu.
Informacje na temat wyroku sądu i w konsekwencji zablokowania funkcjonowania Ubera we Włoszech podał Reuters, a przedstawiciele firmy potwierdzili ten fakt.
Włoski trybunał orzekł, że Uber narusza zasady uczciwej konkurencji, o co wcześniej oskarżały go branżowe organizacje zrzeszające tradycyjnych taksówkarzy.
W efekcie sąd wydał zakaz funkcjonowania oferowanych we Włoszech przez Ubera aplikacji takich jak UberPop, Black, Lux, Suv, X , XL, Select i Van. Oznacza to brak możliwości świadczenia usług przez kierowców współpracujących z Uberem. Dodatkowo w wyroku umieszczono zakaz reklamowania aplikacji Ubera na terenie Włoch.
Komentując wyrok dla Reutersa przedstawiciele Ubera przyznali, że są nim zaszokowani. Zapowiedzieli też, że firma odwoła się od tego orzeczenia do wyższych instancji.
Uber ukarany we Francji i zablokowany na Węgrzech
Włochy to nie pierwszy kraj europejski, w którym Uber ma kłopoty. W czerwcu ub.r. francuski sąd nałożył na Ubera karę w wysokości 900 tys. dol., z kolei w lipcu ub.r. firma była zmuszona zawiesić swoje usługi na Węgrzech.
Działalność Ubera wywołuje kontrowersje i sprzeciw taksówkarzy także w Polsce. Co prawda Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w ub.r. stwierdził, że Uber nie narusza równowagi rynkowej w segmencie usług przewozowych, jednak jesienią pojawił się projekt zmian w przepisach o transporcie drogowym, które w praktyce spowodowałyby zniknięcie Ubera z polskiego rynku.
