Biznes2023-09-05
11

UOKiK ostrzega influencerów. "Stawiamy na edukację i działania miękkie"

W ciągu ostatniego roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wysłał influencerom 230 wiadomości, w których zachęcał do sprawdzenia i stosowania rekomendacji w zakresie oznaczania treści sponsorowanych - dowiaduje się portal Wirtualnemedia.pl. - Konta wybieramy na podstawie monitoringu własnego i skarg konsumentów, a akcja zainspirowana działaniami Komisji Europejskiej - mówi nam Małgorzata Cieloch, rzeczniczka prasowa UOKiK. 

We wrześniu ubiegłego roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał zbiór rekomendacji dotyczących oznaczania reklam w mediach społecznościowych. Dotyczą m.in. zasad oddzielania reklamy od opinii użytkownika, poprawnego oznaczenia współpracy reklamowej (łącznie ze zbiorem polecanych hasztagów), autopromocji, prezentacji prezentów od marek i agencji PR. Rekomendacje dotyczą także kategorii specjalnych, zakazów reklamy określonych grup produktów i przypominają, jakie są konsekwencje prawne za kryptoreklamę.

Zbiór powstał po konsultacji UOKiK z przedstawicielami twórców, agencji reklamowych i reklamodawców. 

Rekomendacje to pokłosie wszczętego w 2021 roku postępowania wyjaśniającego.  

Rok z nowymi zasadami oznaczania reklam w social mediach

Po blisko roku od publikacji rekomendacji standardy oznaczania reklam przez znane osoby w social mediach uległy generalnie poprawie. Influencerzy w znacznej części pilnują oznaczania treści reklamowych, prezentów od sponsorów czy właściwej informacji o markach własnych. W komentarzu dla Wirtualnemedia.pl Małgorzata Cieloch, rzeczniczka prasowa UOKiK informuje, że urząd w tej sprawie stawia mocno na edukowanie rynku i influencerów w mediach społecznościowych.

UOKiK ma na Instagramie ponad 28 tys. obserwujących i regularnie publikuje posty edukacyjne. Przez ostatni rok skierował ponad 200 bezpośrednich wiadomości do twórców internetowych. 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez UOKiK (@uokikgovpl)

 

- W pierwszej kolejności - stawiamy na edukację i działania miękkie, w szczególności jeżeli mamy do czynienia z naruszeniami mniejszej wagi lub nieintencjonalnymi. Zaliczamy do tego wystąpienia miękkie pisemne do influencerów oraz akcję Education & Enforcement – czyli przesyłanie wiadomości do wybranych influencerów za pośrednictwem platformy Instagram. Łącznie było dotychczas blisko 230 takich działań w których zachęcaliśmy do zweryfikowania przez influencerów swoich publikacji i przestrzegania rekomendacji prezesa UOKiKw zakresie oznaczania materiałów reklamowych w mediach społecznościowych. Wskazywaliśmy na konieczność weryfikacji treści komercyjnych pod kątem ich czytelności i jednoznaczności z punktu widzenia odbiorcy publikacji. Dołączaliśmy informacje o wydaniu Rekomendacji i publikacji pytań i odpowiedzi z linkiem do zakładki Influencer marketing na stronie uokik.gov.pl. Konta wybieramy na podstawie monitoringu własnego i skarg konsumentów, a akcja zainspirowana działaniami Komisji Europejskiej - mówi nam Małgorzata Cieloch.

Rzeczniczka przyznaje, że urząd stale reaguje także na sygnały z social mediów od użytkowników.

- Swoją obecność w mediach społecznościowych akcentujemy również zostawiając komentarze pod profilami, przy których jesteśmy oznaczani i dostrzegamy, że sygnał może być zasadny. Liczymy na dobrowolne dostosowanie się influencerów i przestrzeganie zasad określonych w rekomendacjach - wskazuje Małgorzata Cieloch.  

Kiedy jednak pouczenia nie działają, urząd zaczyna działania administracyjne w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów.

- Aktualnie prowadzone są trzy takie postępowania, w których zarzuty postawiono Filipowi Chajzerowi, Dorocie Rabczewskiej oraz Małgorzacie Rozenek-Majdan, w związku z nieprawidłowym oznaczaniem treści reklamowych w mediach społecznościowych - informuje rzeczniczka UOKiK.

- Prowadzimy w dalszym ciągu jedno duże postępowanie wyjaśniające, w którym analizujemy rynek influencer marketingu i zbieramy materiały do kolejnych działań. To postępowanie prowadzone jest w sprawie, a nie przeciw konkretnym podmiotom - dodaje Małgorzata Cieloch.

W ubiegłym tygodniu urząd wydał decyzję, w której nałożyła na spółkę Olimp Laboratories grzywnę w wysokości ponad 5 mln zł za nieoznaczone wpisy reklamowe na Instagramie. Firma zapowiada, że odwoła się do sądu.

Autor:Justyna Dąbrowska-Cydzik

KOMENTARZE(11)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas