Polskie wioślarki tuż po zdobyciu srebrnego medalu na igrzyskach w Tokio w rozmowie z TVP wśród osób, którym chciałyby podziękować, oprócz kibiców, mężów, rodzin i znajomych wymieniły dziewczyny. Jedna z zawodniczek Katarzyna Zillmann jest zaangażowana w kampanię „Sport przeciw homofobii”.
W środę rano polskiego czasu czwórka wioślarska Katarzyna Zillmann, Maria Sajdak, Marta Wieliczko i Agnieszka Kobus zdobyła srebrny medal. Zaraz po wyścigu udzielały wywiadu dziennikarce Telewizji Polskiej, emocjonalnie opowiadały o zawodach.
- Dziękujemy wszystkim kibicom, mężom, rodzinom, znajomym, którzy dzisiaj wstali... - wyliczyła Maria Sajdak pod koniec rozmowy. - I dziewczynom - dodała Katarzyna Zillmann.
Telewizja | TVP o rozstaniu z wydawcą „Pytania na śniadanie” po piosence z tęczową flagą: przygotował happening, to brak profesjonalizmu |
Z kolei tuż po wyścigu Katarzyna Zillmann w rozmowie z grupą polskich dziennikarzy stwierdziła: „Bardzo pozdrawiam moją dziewczynę, Julię”.
"Nie hejtujcie polskich sportowców, walczymy dla Was" 🇵🇱💪
— TVP SPORT (@sport_tvppl) July 28, 2021
Łzy wzruszenia 🥲, szczęśliwe 🧦 i 𝐰𝐢𝐞𝐥𝐤𝐢 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐤𝐚𝐳 wicemistrzyń olimpijskich 😍🙌#RazemPoMedal #Tokyo2020 #tvpsport pic.twitter.com/fj01CFamEe
Wiosną ub.r. Katarzyna Zillmann zaangażowała się w zorganizowaną przez Kampanię Przeciw Homofobii akcję „Sport przeciw homofobii”.
- W zasadzie to szokujące, że prawa człowieka budzą tak wielkie kontrowersje prawda? Jednak obecna sytuacja w naszym kraju pokazuje, że akcje jak #sportprzeciwhomofobii są potrzebne. Niezbędna jest powszechna, rzetelna wiedza i odczarowanie wyimaginowanego wroga. Pokażmy, że nie ma powodów do obaw przed nieznanym, a ludzi można podzielić tylko na tych dobrych lub złych, a rasa, orientacja czy wyznanie nie mają tutaj nic do rzeczy - stwierdziła wtedy na Instagramie.