Telewizja2021-04-08
9

Witold Bańka zapowiada „podjęcie zdecydowanych kroków prawnych” wobec Grzegorza Łakomskiego z TVN24 za publikacje dot. Stadionu Śląskiego

fot. screen artykułu w TVN24.plfot. screen artykułu w TVN24.pl

Były minister sportu, a obecnie szef Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) Witold Bańka zapowiedział „podjęcie zdecydowanych kroków prawnych” wobec Grzegorza Łakomskiego za publikacje w portalu TVN24.pl dotyczące pełnienia przez Bańkę funkcji ambasadora Stadionu Śląskiego i województwa śląskiego.

O tym, że Witold Bańka jest ambasadorem województwa śląskiego i Stadionu Śląskiego na podstawie dwóch umów, których wartości nie chciano dziennikarzom ujawnić, Grzegorz Łakomski pisał z Szymonem Jadczakiem (obecnie od kwietnia w Wirtualnej Polsce) w grudniu 2020 roku. Informowali oni także, że według posłów KO obie umowy mogą opiewać na kwotę ok. 20 tys. zł miesięcznie.

Z kolei w marcu br. w tekście „Jakie obowiązki ma ambasador Bańka? Nie wiadomo - urząd i stadion ukrywają zapisy umów” Grzegorz Łakomski opisywał, że Urząd marszałkowski w Katowicach oraz spółka Stadion Śląski odmówiły mu informacji na temat obowiązków Witolda Bańki w związku z pełnieniem funkcji ambasadora.

Bańka zapowiada "podjęcie zdecydowanych kroków prawnych"

W środę Witold Bańka opublikował na Twitterze zapowiedź pozwania dziennikarza TVN24. - W związku z wielomiesięcznymi działaniami Pana Redaktora TVN24 Grzegorza Łakomskiego, mającymi na celu zdyskredytowanie mnie informuję, iż zdecydowałem się na podjęcie stanowczych kroków prawnych. Poniżej szczegóły - napisał.

Szef WADA w swoim stanowisku stwierdził m.in., że „twierdzenia redaktora Łakomskiego są oparte na fałszywej tezie, że niezgodne z prawem są wszelkie formy współpracy z przedsiębiorcą podejmowane przez osoby zajmujące wcześniej kierownicze stanowiska państwowe, jeżeli brały one udział w wydaniu rozstrzygnięć w sprawach indywidualnych dotyczących tego przedsiębiorcy”.

Witold Bańka podkreślił też, że jest tzw. ambasadorem Stadionu Śląskiego, a umowa cywilnoprawna ze spółką dotyczy wykorzystania jego wizerunku do promocji stadionu w kraju i za granicą. Według niego taka umowa nie jest zakazana, ponieważ dotyczy tzw. personal mancherdising i nie dotyczy „zajęć w spółce”, ani „zajęć u przedsiębiorcy”.

- W całej sprawie trudno oprzeć się wrażeniu, że próba zdyskredytowania mnie inspirowana jest celami politycznymi związanymi z moją obecną rolą. Uprzejmie informuję, że każda próba zniesławienia mnie spotka się z adekwatną reakcją prawną moją i WADA, w tym żądaniem zapłaty stosownego zadośćuczynienia na cele społeczne w kwocie nie mniejszej niż 100 tys. zł.

Poprosiliśmy o komentarz Grzegorza Łakomskiego, jednak odesłał nas do biura prasowego TVN Grupy Discovery.

Autor:NB

KOMENTARZE(9)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas