Już ponad 70 tys. egz. tygodnika „Wprost” trafia w niższych cenach do restauracji, hoteli, samolotów i firm, podczas gdy w kioskach i prenumeracie sprzedawanych jest 65-75 tys. egz. W takich proporcjach nie jest dystrybuowany żaden z pozostałych tygodników opinii.
Z danych Związku Kontroli Dystrybucji Prasy opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl. wynika, że we wrześniu sprzedaż wydań drukowanych „Wprost” wynosiła niecałe 65 tys. egz., ale ogółem na papierze rozchodziło się prawie 88 tys. egz. pisma. 23 tys. egz. było bowiem dystrybuowanych poza sprzedażą. - Dostarczamy „Wprost” do ok. 380 restauracji, m.in. sieci Pizza Hut, KFC, Starbucks i Sphinx, oraz ok. 60 hoteli, głównie w Warszawie, a także do samolotów linii LOT - opisuje w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Paweł Gago, dyrektor dystrybucji Platformy Mediowej Point-Group, właściciela „Wprost”. W wszystkich tych miejscach tygodnik jest najczęściej wystawiony do czytania dla klientów.
Paweł Gago nie chce ujawnić, w jakiej cenie „Wprost” jest sprzedawany właścicielom tych punktów. - Z każdym indywidualnie ustalamy warunki współpracy - zaznacza. Wiadomo tylko, że zgodnie z regułami ZKDP pismo nie może być w ten sposób sprzedawane za mniej niż 39 proc. ceny okładkowej, czyli w przypadku kosztującego 5 zł „Wprost” - 1,95 zł.
Dodatkowo we wrześniu poza zwykłą sprzedażą zostało rozpowszechnionych już ponad 56 tys. egz. e-wydań „Wprost”. Paweł Gago wyjaśnia, że są one oferowane w pakietach firmom, które wykupują je dla swoich pracowników. - Orlen, Orange, Stereo.pl, Internetowy Dom Handlowy - wylicza odbiorców takich pakietów. W tym przypadku cena musi wynosić minimum 30 proc. normalnej ceny okładkowej. Dla „Wprost” ten limit wynosi 1,50 zł.
>>> Tygodniki opinii: tylko „Newsweek” do góry, „Wprost” poniżej 70 tys.
W br. pozasprzedażowa dystrybucja „Wprost” znacznie się zwiększyła. Jeszcze w styczniu tylko niecałe 30 tys. egz. papierowego i elektronicznego wydania tygodnika trafiało do restauracji, hoteli i firm, natomiast we wrześniu było to już ponad 75 tys. egz. W sierpniu i wrześniu takie rozpowszechnianie przewyższyło już standardową sprzedaż „Wprost” po cenie okładkowej.
Jednocześnie dzięki wzrostowi pozasprzedażowej dystrybucji zwiększyło się rozpowszechnianie ogółem „Wprost” - z poziomu ok. 125 tys. egz. na początku br. do 140-145 tys. w sierpniu i wrześniu. I to mimo spadku standardowej sprzedaży pisma, która zmalała w tym okresie z 90-80 tys. do 65-70 tys. egz.
Zobacz tabelę
Podobnego modelu dystrybucji nie stosują inne czołowe tygodniki opinii. We wrześniu najwięcej egzemplarzy poza regularną sprzedażą rozprowadził „Newsweek Polska” - ponad 10 tys., z czego ponad 9 tys. to e-wydania. „Gość Niedzielny” i „Polityka” zanotowały po ponad tysiąc rozpowszechnionych w ten sposób egzemplarzy, a „Uważam Rze” - niecałe 700.
Wszystkie te tytuły miały we wrześniu całościowe rozpowszechnianie płatne na poziomie 130-137 tys. egz., czyli mniej niż „Wprost”, mimo że ich regularna sprzedaż wyniosła od 128 do 134 tys. egz., czyli mniej więcej dwa razy więcej od „Wprost”.
Zobacz tabelę
