Nowy serial TVP1 „Wszystko przed nami” ogląda zaledwie 1,45 mln widzów. Tym samym produkcja przegrywa z propozycjami konkurencyjnych stacji. Notuje też niższe wyniki niż emitowane tydzień temu w tym paśmie „Ranczo”.
Serial nadawany jest od 24 września br. Pierwsze cztery jego odcinki średnio śledziło zaledwie 1,45 mln widzów, a TVP1 zanotowała w tym czasie 13,42 proc. udziału w rynku wśród wszystkich widzów oraz jedynie 7,80 proc. w grupie komercyjnej 16-49 - wynika z danych Nielsen Audience Measurement przygotowanych dla portalu Wirtualnemedia.pl.
W tym samym paśmie w ubiegłym tygodniu TVP1 miała wyższe wyniki oglądalności. Oglądało ją bowiem 1,58 mln widzów przy udziałach odpowiednio wynoszących 15,16 proc. i 11,51 proc. Stacja nadawała wówczas powtórki serialu „Ranczo”.
Jedynka w paśmie emisji “Wszystko przed nami” zajmuje dopiero czwarte miejsce w rynku telewizyjnym. Liderem jest Polsat nadający w tym czasie serial „Pierwsza miłość”, który osiąga 21,53 proc. udziału. Drugie miejsce zajmuje TVN („Ukryta prawda”; 19,74 proc.), a trzecie - TVP2 („Panorama”, „Sport telegram” i „Pogoda”; 13,82 proc.). Wśród widzów w grupie komercyjnej kolejność stacji jest taka sama, z tym że liderujący Polsat ma jeszcze większą przewagę.
Zobacz tabelę
Główni bohaterowie „Wszystko przed nami” to młodzi ludzie: Paweł (Aleksy Komorowski), Wojtek (Michał Malinowski), Agata (Julia Pogrebińska), Stefan (Piotr Nowak) oraz Leszek (Paweł Ciołkosz). Dotąd pracowali w Mediolanie, teraz wracają do Lublina, gdzie zakładają hostel i bar. Reżyserem serialu jest Piotr Wereśniak, a kierownikiem literackim - Ilona Łepkowska. Za produkcję wykonawczą odpowiada firma Artrama i Tadeusz Lampka.
Serial nadawany jest w TVP1 od poniedziałku do czwartku o godz. 18.20.
>>> "Wszystko przed nami" (fotogaleria)
