Podczas koncertu Guns N' Roses w Perth Axl Rose uszkodził szczękę Darrenowi Wrightowi. Chłopak chce pozwać gwiazdora.
Do nieszczęśliwego wypadku doszło w sobotę. W trakcie występu wokalista rzucił mikrofon w tłum. Ten trafił w niewinnego fana, wybijając mu zęby.
W wywiadzie dla "The West Australian Wright" zrelacjonował całe zdarzenie:
- Pośród świateł i wybuchów nie byłem w stanie nic zobaczyć - zrelacjonował poszkodowany całe zdarzenie w wywiadzie dla "The West Australian Wright". - Potem oberwałem czymś prosto w usta, myślałem, że ktoś mnie uderzył. Zamroczyło mnie i zajęło mi trochę czasu, zanim doszedłem do siebie. Poczułem w ustach fragmenty zębów. Potem ktoś wdrapał się na moje nogi, żeby wyrwać mikrofon.
Zaznaczył jednak, że nie wydaje mu się, by Rose uderzył go celowo.
Fan wytoczył oficjalny proces przeciwko frontmanowi Guns N' Roses i zażądał pokrycia kosztów leczenia (ok. 5 tysięcy dolarów). W ramach przeprosin management zespołu zaproponował, że da chłopakowi w prezencie nowy mikrofon z autografem Axla.
- Nie sądze, że mikrofon wyleczy mi szczękę - stwierdził z niesmakiem Wright.
Dyskografię zespołu zamyka longplay "Chinese Democracy" z listopada 2008 roku.
