Reklama2013-09-16
7

„Wypikowany” Wilq nie jest wulgarny dla dzieci w reklamie Hoop Coli (wideo)

Komisja Etyki Reklamy odrzuciła skargę dotyczącą spotu Hoop Coli, w którym animowany Wilq wypowiada „wypikowane” brzydkie słowo. Według Komisji uzasadniają to komiksowy charakter bohatera i żartobliwa konwencja spotu.

Skarga zgłoszona do Komisji Etyki Reklamy dotyczyła pierwszego spotu Hoop Coli z rozpoczętej wiosną kampanii z udziałem Wilqa, bohatera popularnej serii komiksów. W reklamie Wilq na propozycję promowania napoju początkowo oburzony odpowiada - a w zasadzie wykrzykuje: „Co? To po to mnie tu, k…, wezwaliście”.

Przypomnijmy, że w ramach akcji Wilq znalazł się też na butelkach Hoop Coli (więcej na ten temat), a w kolejnych spotach pokazywał zabawne nadprzyrodzone zdolności (obejrzyj jeden z nich). W I połowie br. cennikowe wydatki na reklamy Hoop Coli (bez internetu) wyniosły 8,1 mln zł, dając marce trzecie miejsce wśród napojów gazowanych - po Coca-Coli i Pepsi (zobacz szczegółowe dane).

Autor skargi dotyczącej pierwszego spotu Hoop Coli z Wilqiem poczuł się urażony zawartym w nim „wypikowanym” przekleństwem. - Reklama jest emitowana w ciągu dnia (6:00-22:00), kiedy oglądają ją dzieci i próbują dociekać co to za słowo - dodał odbiorca.

Hoop Polska tłumaczyła, że Wilq jest powszechnie traktowany z przymrużeniem oka, a komiksy z jego udziałem cechuje czasami kontrowersyjny, bezpardonowy humor. Podobna jest konwencja kampanii reklamowych Hoop Coli: mają przedstawić codzienną rzeczywistość z przymrużeniem oka i humorem.

- Powszechnie w filmach fabularnych, dokumentalnych i reportażach, surowy język ma oddawać "prawdę życia", uwiarygodniać przekaz wizualny - przy czym aby uchronić widzów przed wulgaryzmami usuwa się niecenzuralne zwroty i słowa poprzez ich „wypikanie” - stwierdził producent. Co ciekawe, według firmy sformułowanie Wilqa „wypikowane” w reklamie to nie powszechnie znany wulgaryzm na „k”, tylko neutralny językowo zwrot „kurka wodna”.

Komisja Etyki Reklamy przychyliła się do tych wyjaśnień i biorąc pod uwagę żartobliwą konwencję spotu Hoop Coli oraz charakter występującego Wilqa - nie dopatrzyła się w przekazie naruszeń kodeksu branżowego. Jednocześnie Komisja zaapelowała do reklamodawców, aby w trosce o ochronę języka polskiego nie używali w reklamach wulgaryzmów, nawet jeśli są one „wypikowane”.

Autor:tw

Więcej informacji:Hoop Cola, Wilq, Komisja Etyki Reklamy

KOMENTARZE(7)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas