W ub.r. z pracy w TP SA w ramach odejść dobrowolnych zrezygnowało 1,1 tys. osób, średnio otrzymując po 67 tys. zł odprawy, przy czym były prezes telekomu Maciej Witucki zainkasował ponad 3 mln zł. W najbliższych dwóch latach firma chce zwolnić dalsze 3 tys. pracowników.
Na koniec 2013 roku w Telekomunikacji Polskiej SA zatrudnionych było 12 795 pracowników etatowych, o 983 mniej niż rok wcześniej (to spadek o 7,1 proc.). Przy czym z początkiem br. spółka połączyła się z PTK Centertel w Orange Polska. A zatrudnienie w Orange w momencie fuzji wynosiło 14 370 etatów, o 7 proc. mniej niż na koniec 2012 roku. Z kolei w całej Grupie TP (obejmującej jeszcze kilka spółek) na koniec ub.r. pracowało na etatach 19 923 osób, o prawie 2 tys. mniej niż rok wcześniej.
TP SA mocne cięcia kadrowe ogłosiła w lutym ub.r., informując o słabych wynikach finansowych za 2012 rok. Telekom zapowiadał, że redukcja zatrudnienia i zlecenie części usług na zewnątrz przyniesie duże oszczędności (więcej na ten temat).
W ub.r. pracę w firmie zakończyły 1 124 osoby, z czego aż 1 063 skorzystały z programu odejść dobrowolnych, dzięki czemu otrzymały odprawy (kilku- lub kilkunastokrotność miesięcznej pensji). Średnio taka odprawa wyniosła 67 tys. zł, zatem na wypłatę wszystkich spółka przeznaczyła aż 71,2 mln zł.
Z TP SA odszedł też w ub.r. prezes - Maciej Wituski zrezygnował z tej funkcji we wrześniu, a zastąpił go Bruno Duthoit (więcej na ten temat). Ze sprawozdania finansowego telekomu wynika, że z tytułu wypłacanej do września pensji, nagród i odprawy (w tym odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji) Witucki zarobił w ub.r. 5,88 mln zł, podczas gdy rok wcześniej zainkasował 2,81 mln zł. Oznacza to, że jego odprawa (wraz z ewentualnymi nagrodami) wyniosła ponad 3 mln zł.
Jednocześnie TP SA zatrudniła w ub.r. 308 osób, głównie na stanowiska sprzedażowe.
Dzięki redukcji zatrudnienia wydatki całej Grupy TP na świadczenia dla pracowników wyniosły w 2013 roku 1,95 mld zł, o 119 mln zł mniej niż rok wcześniej.
W grudniu ub.r. telekom podpisał ze związkami zawodowymi umowę, na mocy której w najbliższych dwóch latach może się z niego zwolnić w ramach programu odejść dobrowolnych 2 950 pracowników, którzy otrzymają odprawy wynoszące od 4- do 15-krotności swojej zasadniczej pensji miesięcznej i ewentualnie nagrody za długi staż pracy (od 5 do 26 tys. zł). W br. z tego programu ma skorzystać 1 530 pracowników
- W 2014 roku doprowadzimy do dalszej redukcji kosztów. Będzie temu służyć automatyzacja procesów, optymalizacja zatrudnienia, konsolidacja centrów telefonicznej obsługi klienta oraz rygorystyczna kontrola kosztów ogólnych i administracyjnych - zapowiada Bruno Duthoit w liście do akcjonariuszy.
