Fot. Instagram/zabsonziomalW mediach społecznościowych Żabson, jeden z najpopularniejszych polskich raperów, ma swoje pięć minut. Po tym, jak pokazał na Instagramie swoje zdjęcie z Mią Khalifą, byłą aktorką filmów pornograficznych, nie ustają komentarze internautów. Bo raper umieścił obraźliwy podpis i dostał od influencerki surową odpowiedź.
Chodzi o zdjęcie, które Żabson wykonał we Włoszech. Raper został zaproszony na Mediolański Tydzień Mody. Wśród gwiazd pojawiła się tam także Mia Khalifa, była gwiazda filmów pornograficznych, a obecnie influencerka. Żabson zrobił z nią zdjęcie i opublikował je na swoim Instagramie. Podpisał je: "Możesz być moją sidehoe". W ten sposób nawiązał do tytułu swojego najnowszego singla zatytułowanego "Sidehoe". Ten angielski wyraz to obraźliwe określenie kobiety, która jest wykorzystywana do świadczenia nieodpłatnie usług seksualnych.
Na podpis szybko zareagowała Khalifa. Pod zdjęciem umieściła swój komentarz: "Opowiesz im także, jak twoja zdesperowana d..a wyciągnęła mnie z pokazu, by poprosić o zdjęcie w lepszym świetle tylko po to, by umieścić ten lekceważący podpis. Ruch niemal tak samo słaby jak twoja muzyka, ale niech cię Bóg błogosławi". Rapera aktorka nazwała "przegrywem".
Post Żabsona dość szybko zniknął z jego konta instagramowego. Raper twierdzi jednak, że to nie on usunął zdjęcie, ale zostało ono wykasowane w wyniku zgłoszeń od innych użytkowników serwisu. Żabson odniósł się też do komentarza Khalify. "Wrzucając to zdjęcie, nie miałem na myśli, żeby kogoś urazić, ponieważ nie robiłbym sobie po to zdjęcia. Bez przemyślenia użyłem swojego tekstu jako podpisu i zostało to źle odebrane przez Mię. Nie chciałem jej urazić, ale to zrobiłem niechcący, za co przepraszam" - powiedział na stories.
