Shutterstock.comDrugi sezon „Zdrad” oglądało średnio 1,6 mln osób, czyli o 320 tys. mniej niż śledziło premierową edycję serialu. Polsat w czasie jego emisji przegrał ze wszystkimi swoimi głównymi konkurentami w rynku. Wpływy z reklam wyniosły 13,41 mln zł.
Średnia widownia drugiego sezonu serialu paradokumentalnego „Zdrady” pokazywanego w okresie od 5 września do 28 listopada br. (w czwartki o godz. 20.00) wyniosła 1,59 mln osób. Przełożyło się to na 10,43 proc. udziału Polsatu wśród wszystkich widzów oraz 12,51 proc. w grupie komercyjnej 16-49 - wynika z danych Nielsen Audience Measurement przygotowanych dla portalu Wirtualenemedia.pl.
W porównaniu do pierwszego sezonu, pokazywanego wiosną tego roku, produkcja straciła 320 tys. widzów. Wówczas średnia widownia „Zdrad” wyniosła 1,91 mln osób, co przełożyło się odpowiednio na 12,55 proc. oraz 15,51 proc. udziału (więcej na ten temat).
Polsat w paśmie nadawania „Zdrad” przegrał walkę o widza ze wszystkimi swoimi głównymi konkurentami w rynku telewizyjnym. W tym paśmie liderem była TVP1, która emitowała wtedy „Sport”, kroniki, „Pogodę” oraz „Ojca Mateusza” i osiągnęła 22,97 proc. udziału. Drugie miejsce zajął TVN („Na Wspólnej” i „W-11 - Wydział Śledczy”; 15,14 proc.), a trzecie - TVP2 („Barwy szczęścia” i filmy fabularne; 13,99 proc.).
Natomiast wśród widzów w grupie komercyjnej Polsat zajął trzecie miejsce, nieznacznie wygrywając z Dwójką.
Zobacz tabelę
Wpływy reklamowe przy emisji drugiej serii „Zdrad” wyniosły 13,41 mln zł. Dla porównania, pierwsza edycja paradokumentu z reklam przyniosła 13,7 mln zł (dane cennikowe, bez rabatów).
W każdym odcinku „Zdrad” opowiadana jest historia innej pary, w której jeden z partnerów podejrzewa drugiego o zdradę. Widzowie mogą zobaczyć jak w odkryciu prawdy pomaga mu prywatny detektyw, a pomocy udziela psycholog. Reżyserem serialu jest Okił Khamidov, a producentem wykonawczym - firma Tako Media.
